To dość częste pytanie z jeszcze większą ilością odpowiedzi.
Zupełnie przypadkowo kupiłem Nikona D90 z 18-105, dlaczego go kupiłem ?, może dlatego, że było tanio, jest nie za duży, jest w dobrym stanie, może syn będzie chciał robić fotki ?, to już w tej chwili bez znaczenia bo go mam.
Dziś "wprowadziłem" go na godzinny spacer (przecież nie będę spacerował bez celu), do torby dorzuciłem jeszcze dwa obiektywy zakładając, że to musi być w całości poniżej tysiąca złotych, bo przecież miało być tanio.
Zaraz padnie, że lepiej było kupić telefon bo w stosunku do takiego zabytku to właśnie on zrobi "lepsze zdjęcia" i nie trzeba nosić torby, pewnie mają rację , ale, właśnie, może chodzi o przyjemność fotografowania aparatem, zmiana obiektywu, wybór ogniskowej do kadru, wizjer, torba na ramieniu.
Pogoda nie najlepsza, światła mało, zimno i wiele przyjemności z noszenia torby
Od strony technicznej w torbie znalazł się Nikon D90, Nikkor 18-105, Tamron LD 75-300, Sigma 24mm, aby "dobić do pełnego tysiąca, to jeszcze zostało na tanią lampę i torbę .
Oczywiście można kupić telefon z dobrym aparatem, ale za tysiąc złotych ?, można wziąć torbę z zawartością za 10 tyś, lub cieszyć się z tego co się ma marznąć na spacerze i zrobić parę nikomu nie potrzebnych fotek, tak po prostu zrobić to dla siebie, nie tłumacząc się przed sobą, że nie stać mnie na aparat.
Szukaj
Skontaktuj się z nami