Cóż, z trójmiejskich publikatorów kojarzę dwie wystawy pod nazwiskiem; nie odważę się stwierdzić czy były poważne czy też nie.Zamieszczone przez Wujot
Szukaj
Cóż, z trójmiejskich publikatorów kojarzę dwie wystawy pod nazwiskiem; nie odważę się stwierdzić czy były poważne czy też nie.
"...Kto zagląda pod powierzchnię, czyni to na własną odpowiedzialność..."
http://commons.wikimedia.org/wiki/Windmill
Pstrykoaparat + obiektywy + okulary korekcyjne -10.5 dioptrii.
"Don Kichote to zły człowiek był..."
W jaki sposób ZPAF może kogoś uwiarygodnić? Przecież tam już dawno przyjmują wedle klucza towarzysko-biznesowego; wystarczy zapisać się do nich na kurs a dalej będzie z górki. Wspomniałeś o Fotoklubie Rzeczpospolitej Polskiej w której jak widzę jest podobnie tylko w uproszczonym trybieFIAP jakiś czas temu kojarzył mi sie bardzo poważnie, a tytuł AFIAP tym bardziej (Harb wspominał, że go ma). Czy FIAP aktualnie rozmienia się na drobne - nie wiem, nie zaprzątam tym sobie głowy i nawet tego nie będę googlał. Jakiś czas temu wszedłem na stronę naszego ZPAF, niegdyś bardzo prestiżowego. Ludzi tam przybyło, zauważyłem tam też autorów zdjęć nazwijmy to komercyjnych, czego dawniej nie było. Czy to mu umniejsza? Niektórzy tak pomyślą (nie rozstrzygam czy mają rację, nie zaprzątam tym sobie głowy). Harb, może spróbuj aplikować do ZPAF, to cie uwiarygodni.
Jest drugie stowarzyszenie - Fotoklub Rzeczypospolitej Polskiej. Brzmi serio. Sęk w tym, że mój dobry znajomy był jakiś czas temu we władzach i zapytał czy chce zostać członkiem, to mi załatwi legitymacje, tylko mam płacić składki.
W dzisiejszych czasach bardzo trudno o uznanie w oczach wszystkich. Przejmować się tym? Bez sensu. To niemożliwe by podobać się wszystkim. I chyba nie o to chodzi.
Harb czyli Janek (bo nie ukrywam że się znamy) miał kila wystaw, po wystawach te zdjęcia kupowano i to bez marszandówPoważna wystawa fotografii w naszych czasach to ... jaka? W Zachęcie nie ma szans, w MoMA w NY tym bardziej
Nad albumem powinien pomyśleć. Tylko to kwestia bardziej tego czy się chce go finansować (albo czy da się znaleźć sponsorów) bo album może wydać każdy.
Przede wszytkim powinno się zadać pytanie co w dzisiejszych czasach daje i czemu ma służyć bycie członkiem podobnych organizacji. W starych czasach ze ZPAFem było prosto - łatwiejszy dostęp do materiałów i roboty. A dzisiaj? Towarzystwo wzajemnej adoracji i wspólnego wspierania się, moża stworzyć w mniej formalnych ramach. Czy medale i członkowstwo daje jakiś sensowny pogląd na twórczość? Sorry - zerknąłem na stronę autora posta. Rozumiem, że niektórym - a nawet większości - mogą się podobać takie słodkie w treści obrazy, ale mnie to w ogóle nie rusza. Nie wnoszą one nic do mojego postrzegania świata. Czy fakt, że autor posiada tytuły i medale ma mnie do tego przekonać? Co w końcu jest ważne w fotografii? Obraz czy dyplomy? Z drugiej strony - znałem i znam rzesze fotografów, którzy mają wywalone na bycie członkiem, a rzeczy które tworzą wprowadzają mnie w zadumę i refleksję nad otaczającą mnie rzeczywistość. Czy oni są g... warci bo nie mają medali?
Rozumiem - a może nie rozumiem? - ludzi, którzy bawią się w takie rzeczy. Skoro daje im to ułudę bycia kimś i wartościuje ich prace, to OK. Ale to tylko zabawa. Nic więcej. Podobnie jak zdobywanie odznak za zbieranie trawy w PRL-owskim harcerstwie. Jeśli robią to dla siebie, OK. Przecież można powiesić sobie na ścianie w salonie dyplomy zamiast zdjęć. Jednak, jeśli próbują zabłysnąć tym w towarzystwie powinni przynajmniej nie posiadać własnej strony albo w ogóle zdjęć w sieci, by ewentualny oglądacz nie mógł skonfrontować ich twórczości z legendą. Wystawy w realu jeszcze przejdą, bo jak wszystkim wiadomo, hejterzy tacy chociażby jak ja, są domeną sieci. Na żywca nikt nikomu nic złego nie powie. Tym bardziej na wernisażu, kiedy ma możliwość napić się darmowego wina.
Aha - a te regulaminy, tytuły, dyplomy i punkty tego FIATA to w ogóle lecą mi jakąś dziwną piramidą. Zaczynamy od dołu a wierchuszka spija - jeśli nie kasę, to przynajmniej splendor i uznanie.
Zdjęcia mogą Ci się podobać lub nie, ale patrząc na Twój dorobek artystyczny na instagramie raczej jest to opinia bez większego znaczenia. Tak, "landszafty" też mogą być sztuką. Obecnie w fotografii trudno o oryginalność, co widać zarówno na Twoich zdjęciach jak i Harba. Przy czym u Ciebie widzę powtarzalne kadry i motywy, które widziałem już wiele razy zaś u Harba jest to głównie powtarzalność lokalizacji, która wynika jednak z ograniczonej na naszej planecie ilości miejsc o wyjątkowym i oryginalnym krajobrazie. Na szczęście potrafił przedstawić je po swojemu, co jak widać wiele osób doceniło.
Ostatnio edytowane przez Carax ; 28-12-2022 o 12:19
Może już się starzeję i za dużo napatrzyłem się na takie zdjęcia, ale nie rozumiem jak można "chwalić się" kolejnym ujęciem z plaży z piłką w powietrzu, z samolotem wylatującym z kadru itd. Powtarzalność do bólu. "Siedzisz" w Street Photo to powinieneś ukazywać chociaż emocje. Ja na tych zdjęciach ich nie widzę. Może nie doceniam Ciebie, tak jak Ty nie potrafisz docenić fotografów krajobrazów. Emocje w street photo znajdziesz choćby tutaj:
https://www.instagram.com/bartpogoda/
Niby podobny styl, ale jednak zupełnie inny poziom artystyczny. Normalnie bym czegoś takiego nikomu nie napisał. Po prostu omijam to, co mi się nie podoba. Jestem tylko amatorem. Chciałem jednak wskazać, że Twoja ignorancja wobec osiągnięć innych nie jest wcale mniejsza od mojej celowej teraz wobec Ciebie. Moim zdaniem to po prostu nie Twój gatunek fotografii, nie rozumiesz jej i tyle, ale koniecznie musisz się wypowiedzieć, aby podbić własne ego, że Twoja fotografia to ta jedyna, prawdziwa i słuszna.
Zniżyłem się poziomem wypowiedzi do @matbe Dziwne, że jego argumentacja, a raczej całkowity brak argumentów nie stanowi dla Ciebie problemu.
Ostatnio edytowane przez Carax ; 28-12-2022 o 13:08
Kolego a kim jestes ze wypowiadasz takie opinie, uznanym swiatowym krytykiem fotograficznym, co Cie upowazania do wypowiadania takich opinii , Twoja ponad czasowa tworczosc ?
Tak mam taki styl fotografowania, w tych jak to mowisz "GENERYCZNYCH AZ DO BOLU LANSZAFTACH " ja dostrzegam piękno, przykro mi ze Twoja wrazliwosc jest tak płytka ze nie siega tak daleko.
Moze sprawdz sie w takim salonie fotograficznym przekonasz sie jaki jest poziom, gdy w kategorii startuje 500 uzytkownikow, nie wzietych z ulicy, ale majacych niejednokrotnie kilkudziesiecioletni dorobek fotograficzny wielokrotnie nagradzany , z ktorych kazdy dodaje po 4 prace czyli sumujac jest ich 2000 tys , zdobądz jaki kolwiek medal, mało tego zdobądz dyplom szczerze Ci pogratuluje .
Troche o sobie do wszystkich mi "ZYCZ|LIWYCH " fotografuje od 20 lat , wybor kategorii jest swiadomy i przemyslany . Wystaw fotograficznych miałem 16 cie , wielokrotne publikacje moich zdjec w magazynach The Times UK, Digital Camera UK, N Photo UK, ReponsesPhoto Francja, Digital Photographer UK, Digital Camera Polska,Digital Photographer Polska, Foto Kurier, Foto.
The Times zaplacil mi za "landszafta" 158 funtow , a Farncuzi z Reponses Photo za "landaszafty" z Moraw w reportazu 200 euro - nie znaja sie po prostu , za co oni płącą .
Landszaft "Morawska Wstęga" na portalu 500px miała ponad pół miliona odsłon.
Nie chce wiecej o sobie , mozesz to wszystko i duzo wiecej znalezc w mojej galerii, od siebie powiem CI tyle NIE SADZ INNYCH SWOJA MIARA, BO NIE MASZ LICENCJI NA JEDYNIE SŁUSZNA OPINIE.
A dla wszystkich zyczliwych "ZYCZLIWYCH " dodam to co Jurek Z napisal kilka postow wyzej
,,Zawiść jest religią przeciętniaków. Umacnia ich, łagodzi gryzące niepokoje, a wreszcie pożera duszę i pozwala usprawiedliwiać nikczemność i zazdrość do tego stopnia, iż zaczynają je uważać za cnoty, przekonani że bramy raju staną otworem tylko przed takimi jak oni - kreatury, po których zostają jedynie żałosne próby pomniejszania zasług innych.,,
Kilka dni temu skonczyłem 70 lat, ale nadal biegam po gorach i nizinach ze statywem, ile kosztuje wysilku zrobienie dobrego "Lanszaftu" w osniezonych gorach, wiedza tylko Ci ktorzy się tym zajmuja bez wzgledu na wiek.
JA TEZ WAS KOCHAAM
ps Do moderatora , prosze za 6 godzin usunac ten wątek HEJT to bardzo popularny temat, nie chce czytac tych "ZYCZLIWYCH OPINI"
Czyli dobrze wyczułem, że to komfortowa bańka. Masz 70 lat a podejście zupełnie jak dzisiejszy nastolatek. W tej dyskusji nie chodzi o zdjęcia tylko o komfort samoakceptacji i miarę wartości, do których podejścia - jak pisałem wcześniej - szczerze Ci zazdroszczę. Gdybyś wrzucił same zdjęcia bez tej całej otoczki z medalami, zapewne nikt by nic złego o nich nie napisał. Conajwyżej pominął milczeniem. A poziom salonu fotogaficznego???: Salon Odrzuconych
Zamiast Zafona poczytaj sobie Topora albo Vonneguta. I nie proś o kasowanie wątku. Cokolwiek by pisali, ważne że piszą. Mnie nikt nie chce hejtować - znowu Ci zazdroszczę!
Jacku moze to podyktowane było Twoja zawodowa pozycja, chociaz nie powinno tak byc, poprzedni prezes odszedł, ja aplikowałem z godnie z zasadami przyjecia do FOTOKLUBU RP na tych zasadach
https://fotoklubrp.org/przyjmowanie
znam kilku fotografow z dorobkiem, ktorzy nie zostali przyjeci
FOTOKLUB RP jest przedstawicielem FIAP bez niego nie mozna uzyskac tytyłu AFIAP , tak wiec to nie moja proznosc sklonila mnie do bycia członkiem FKRP, bylem ciekaw czy mnie przyjma wiadomo
Ostatnio edytowane przez harb ; 28-12-2022 o 13:23
Nieporozumienie xD Ja doceniam landszafty, na forum wielbiłem Różalskiego, na półce w domu jakiś album tematyczny się znajdzie i na insta mam kilku w obserwowanych, Reuben Wu czy małżenstwo Koublisów, uwielbiam fale Warrena Keelana, no różne mam rzeczy. Ja się interesuję fotografią całościowo
Harb robi piękne zdjęcia i to fajnie że doceniony w skali światowej, ale nie jest to twórczość do eksponowania w instytucjach sztuki i napisałem dlaczego. A Ty mi jedziesz że robię słabe foty ha ha ha ha
PS Bart to arcymistrz z olbrzymim dorobkiem, to znacznie coś wiecej niż "street".
Zamknę wątek.
Mam takie przemyślenie i może niech innych też sie nad tym pochylą. Czy chcą by na forum publikowano zdjęcia i czy chcą forum przyjaznego użytkownikom czy nie. Jak widać niektórzy nie myślą nad konsekwencjami swoich wpisów.
Jeśli ktoś ma chęć założyć wątek o fotograficznych organizacjach, sensowności ich istnienia, o konkursach fotograficznych itp to nie widzę przeszkód.
Natomiast tutaj stała się rzecz dziwna. Ktoś ma hobby, identyczne jak większość z nas - fotografię. Określoną działkę w w tej fotografii, realizuje się, jest aktywny (w sensie ciągle fotografuje) i co tu słyszy? Że medale to coś złego? Można coś cenić albo i nie, OK, tylko przykro że to jest pisane w temacie konkretnego naszego kolegi i ma prawo przyjąć to jak krytykę swojej osoby i fotografii. Robi zdjęcia dla satysfakcji, jak my.
Ostatnio edytowane przez Jacek_Z ; 28-12-2022 o 13:39
Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.
Uprawnienia umieszczania postów
Skontaktuj się z nami