Też mi się tak wydaje. Filtr ma mi dać pewne poczucie bezpieczeństwa. Widząc, przy czyszczeniu jakieś niewielkie ryski, cieszę się, że go mam, bo być może ryski te znajdowałyby się na soczewce. Z drugiej strony, nie chciałbym aby filtr kosztował tyle co obiektyw. Podtrzymuję tezę, że nie jestem w stanie znaleźć różnicy między moimi filtrami, a także ich obecnością, bądź ich brakiem na obiektywie.Zamieszczone przez fafniak
Z6II, Nikkor 14-30 f4 S, Nikkor 24-70 f4 S, Nikkor 50 mm f1.8 G, Nikkor 70-200 f4 G, Tamron 150-600 5.0-6.3 G2
Ja robie bardzo często pod słońce - wtedy jest różnica
Wiadomo, że filtry to zło konieczne. Dlatego jak kupować filtr, to najlepszy w rozsądnej cenie. Stąd wspomniałem o filtrach Nikona. Nie kosztują majątku a są chyba najlepsze optycznie.
U mnie większość zdjęć w studio, więc chodzi mi o zabezpieczenie przed ewentualnymi uszkodzeniami przy wahlowaniu szkłami. Natomiast nie widzę sensu w odkręcaniu filtra za każdym razem. Po to jest filtr aby na stałe chronił przed uszkodzeniami, ale nie psuł obrazka. Ot co...
Nikon, Nikkor, Sigma, Zenit, Helios, Elfo, Manftorro, Eizo i inne
Już wiem, co mi tu nie pasuje.
Proponuję używać takich zabezpieczeń, przydatne także podczas przechowywania lub transportu obiektywu, nie tylko podczas wachlowania.
Trzy razy się zbierałem by napisać to samo, ale trzy razy gryzłem się w język.
"...Kto zagląda pod powierzchnię, czyni to na własną odpowiedzialność..."
http://commons.wikimedia.org/wiki/Windmill
Pstrykoaparat + obiektywy + okulary korekcyjne -10.5 dioptrii.
"Don Kichote to zły człowiek był..."
Tak też właśnie w końcu zrobię i do moich Nikkorów użyję filtrów Nikon NCO filtrach Sigmy jest znacznie mniej informacji, a te ich topowe filtry ceramiczne drogie.
Nikon, Nikkor, Sigma, Zenit, Helios, Elfo, Manftorro, Eizo i inne
Tylko taka mała prośba. Jak już zaczniesz łapać flary czy duszki, nie panikuj i nie zakładaj nowego tematu, tylko od razu filtry wyciep.
W studio przy świetle z softboxów raczej na to mała szansa
Nikon, Nikkor, Sigma, Zenit, Helios, Elfo, Manftorro, Eizo i inne
Nie rozumiem, na czym polega to wachlowanie szkłami w studiu. Rzucasz nimi ze złości w statywy? Rozzłoszczone modelki rzucają w Ciebie butami? W takim razie żaden filtr nie zabezpieczy przed uszkodzeniem - tu potrzebna jest dobra polisa. Natomiast filtry, które mogą się czasem przydać poza studiem, to przede wszystkim polaryzacyjny oraz kilka ND i połówkowych - o różnych gęstościach. UV to może do ochrony przed agresywnymi dzięciołami albo do zdjęć w górnych partiach Tatr - jeśli jakimś cudem zauważysz zaniebieszczenie oddalonych obiektów. Co może się zdarzyć, gdybyś fotografował na filmie.
Na dłuższą metę najlepiej się sprawdzają filtry prostokątne. Wystarczy ich niewiele, powiedzmy 5-8 (polaryzacyjny oraz ND jednolite i połówkowe o różnych gęstościach) i masz "ogarnięte" wszystkie obiektywy "best ever". A czy np. filtry Lee są warte ceny (moim zdaniem są - jeśli ktoś faktycznie potrzebuje filtrów), to pytanie na kolejny wątek z serii "best ever".
Ostatnio edytowane przez Pawel_M ; 23-12-2022 o 16:02
D750 + D90 + analogi (m.in. F100, BX20, kilka aparatów średnio- i wielkoformatowych)
tylko że Lee nie robi filtrów ochronnych
Nikon, Nikkor, Sigma, Zenit, Helios, Elfo, Manftorro, Eizo i inne
Nie zauważysz różnicy pomiędzy topowym szkłem UV a szkłem z "górnej średniej półki", tym bardziej w studio
W studio używanie UV to idiotyzm - dekielki wystarczą
Dla mnie te 3 twoje tematy to czysty troling albo przejaw nerwicy natręctw. Taki pseudo perfekcjonizm
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
Skontaktuj się z nami