Podróżowanie lotnicze z aparatem

[RMC]

Mam taki mały, głupi dylemat (obawę bardziej) i chciałem zasięgnąć opinii osób częściej latających ostatnimi laty Na wstępie powiem, że regulaminy linii lotniczych mniej więcej przeglądnąłem (Lufthansa tutaj) i wydaje mi się, że nie będzie problemu z tym co wymyśliłem ale, że dawno nie podróżowałem samolotem to wolałbym uniknąć problemów.

Szykuje mi się służbowy wyjazd niedługo (w tematach absolutnie niezwiązanych z fotografią) ale chciałem zabrać aparat (a nóż jakieś zdjęcie się uda zrobić). Jako, że będę musiał dźwigać też laptopa to aparat chcę wrzucić do takiej nerki, którą można się opasać Ewentualnie dorzucić do niej mogę komórkę, dokumenty więc traktuję to jako tą małą osobistą torebkę którą można zabrać oprócz bagażu podręcznego do kabiny. W razie W (jakichś problemów wymiarowych co do "torebki") myślę, że aparat da się wepchać do torby z laptopem i w limicie wymiarowym też się zmieści. Ostatecznie gdzieś tam czytałem, że aparat można mieć "na sobie" i to też jakieś wyjście.

Po mojemu widzi mi się, że nie powinno być kłopotów no ale... aparat jaki chcę zabrać to albo Z50 z 24-70 albo superzooma Sony (który w sumie jest takiej samej wielkości) Podróżował ktoś tak? Jak ogólnie teraz patrzą na aparaty podobnej wielkości brane do samolotu? Czepiają się jakoś, problemy jakieś przy kontroli? Pamiętam, że z 10 lat temu jak leciałem z D40 i osobnym obiektywem mieli jakieś ale... musiałem to wyciągać, pokazywać czy to aby nie niebezpieczny sprzęt

[poste]

Po pierwsze to security na lotnisku nie wnika (zwykle) w wielkość bagażu, natomiast ogląda to co przewozisz. W Warszawie np. chcą, żeby wyjąć aparat lub przynajmniej otworzyć plecak, na innych lotniskach raczej nie. Podobnie trzeba wyjąć laptopa do prześwietlenia.

W liniach lotniczych możesz mieć bagaż podręczny, przez co rozumie się tzw. kabinówkę, jej wielkość i waga jest określona przepisami linii lotniczej. Oprócz tego możesz mieć dodatkowy mały bagaż typu torebka, mały plecak, itp. co też jest określone przepisami. Zwykle oprócz kabinówki zwykle wożę nieduży plecak, do którego mieści się aparat i ze 2-3 szkiełka, ostatnio nawet dron. Nie do końca rozumiem, czy chcesz mieć 3 sztuki bagażu, w tym nerka?

W praktyce dużo zależy od konkretnego lotu, ale ostatnio (od rozpoczęcia pandemii) nie spotkałem się z kontrolą bagażu podręcznego przed wejściem do samolotu. Lufą niedawno leciałem nawet ze sporym, przekraczającym wymiar plecakiem z dwoma aparatami plus kabinówka i nikt się tym nie interesował.

[RMC]

... Nie do końca rozumiem, czy chcesz mieć 3 sztuki bagażu, w tym nerka? ...

Dzięki za odpowiedź. Chcę brać tylko 2 torby. Jedną bagaż podręczny (laptop) no i dodatkowo nereczkę z aparatem (jako ten drugi dozwolony).

Przepatrzyłem dokładniej co tam podają na stronie Lufthansy i widzę, że wymiarowo nie powinno być problemu. Podręczny 55x40x23 cm a dodatkowy, mały 30x40x10 cm.

Moja obawa bardziej skierowana była czy nie czepiają się obecnie aparatów z odpinanymi obiektywami itp.

[poste]

Spokojnie możesz brać więcej, z tym co masz to jakbyś leciał bez bagażu podręcznego
Oczywiście, że się nie czepiają, spokojnie przewozisz aparat, baterie i co tam chcesz ze sprzętu foto.

[notdot]

Moja obawa bardziej skierowana była czy nie czepiają się obecnie aparatów z odpinanymi obiektywami itp.

nie wiem jak Lufthansa ale leciałem kilka razy z lustrzanką lub bezlustrem i z dwoma obiektywami, żadnych problemów, trzeba tylko przy odprawie wyjąć z plecaka, tak samo jak tablet czy laptop, raz mi się zdarzyło, że gość chciał, żebym odpiął obiektyw z body, popatrzył na to i mogłem złożyć z powrotem sprzęt i i przejść dalej
dodam jeszcze że zawsze wykupuję bilet na dwa bagaże podręczne które mogę zabrać do kabiny, jeden to taki mały plecak gdzie mam właśnie wszystkie "elektro-foto" różności razem z kablami i ładowarkami

[RMC]

To dobra wiadomość

Za dużo sprzętu dźwigać nie chcę bo wątpię bym miał czas i dobre miejsce na fotografie ale może w takim razie skuszę się na Z50. Zawsze to lepszą jakość zdjęć zagwarantuje