Od pewnego czasu nagrywam video z każdego wypadu motocyklowego, a potem zrzucam całą surówkę w domu na zewnętrzny dysk. Wszystko byłoby wspaniale, gdyby nie fakt, że dysk ma tylko kilka tera i nie jest z gumy, a nieskompresowane video waży jak gwiazda neutronowa. Więc chciałbym:

1. Skompresować całą surówkę do jakiegoś zgrabnego formatu mp4.
2. Zrobić to hurtowo, z poziomu dysku zewnętrznego, na którym mam materiał.
3. Najważniejsze - chciałbym, aby soft działał w ten sposób, żeby nie naruszył katalogów, w których przechowywane są pliki. Tzn. nie zmieniał ich nazw i struktury, tylko skompresował zawartość.

Czy jest na świecie coś, co może poradzić sobie ze wszystkimi trzema powyższymi punktami? Szukam już od pewnego czasu, ale albo trzeba przenosić do programu pliki pojedynczo albo jeśli można coś zrobić masowo, to pliki po kompresji zapisują się w jakimś zbiorczym folderze. Ja chciałbym łączyć proces, zostawić na noc (albo 3) włączonego kompa i niech dzieje się magia.