Witam,
Jestem szczęśliwym posiadaczem Nikona ZFC od marca tego roku. Przyznam się szczerze, że po wyjęciu z pudełka nie oglądałem go dokładnie tylko przyczepiłem obiektyw (body matrycą do dołu aby kurzu nie naleciało) i cieszyłem się nim. Oczywiście zmieniałem obiektywy dedykowane Z jak również przez adapter FTZII. Ostatnio chciałem przedmuchać matrycę gruszką bo jednak ( ) naleciało kilka paprochów i moim oczom ukazał się taki oto widok - wyszczerbiony plastik na brzegu otworu. Nie wiem jak to mogło się stać bo nikt tam nie grzebał nożem, śrubokrętem - były tylko zmieniane obiektywy a one tak głęboko nie wchodzą.... Reklamować to? Jest szansa na uznanie reklamacji? Może mieć to jakieś wpływ jakość zdjęć? Nadmienię, że aparat noszony w plecaku dobrze zabezpieczony, nie upadł itd. Spotkał się ktoś z takim przypadkiem?
IMG_7523[12034].JPG
IMG_7525[12035].jpg
Szukaj
Skontaktuj się z nami