Do tej pory korzystałem z Z6 z kitem i uzupełniająco D7200 z T70-200G2 i S100-400
O ile S100-400 wagowo jest jeszcze do przyjęcia, o tyle T70-200 już nie bardzo, a szczególnie z ftz
Kłopoty ze zdrowiem spowodowały, że muszę choć trochę odchudzić sprzęt , ale zostają 2 body, bo kurzu i wilgoci przepinanie obiektywów to zły pomysl.
Nie chciałbym schodzić też z jakością optyki poniżej tego co mam i nie chcę stałek jako podstawowej optyki, niepraktyczne
wymyśliłem sobie
1.
Zachować to co mam, wymienić kita na 24-200
Najlepsza opcja wagowo-ekonomiczna, tylko nic mi po niej jeśli optycznie będzie gorzej niż 24-70/4
2.
Nikon Z24-120/4 , chyba sensowniej, częściej będę zabierać drugi aparat, ale też wydaje mi się racjonalniej optycznie
3.
Z6 zachować tylko z szerokim kątem np 14-30/4 /docelowo/ i 50/1.8 natywnymi, a D7200 zmienić na A73rlub A7-4 z T35-150/2-2.8 /trochę cięzki, za to zakres idealny/ + tele
4.
Z6 z 24-120Z i A7 z 70-200/2.8 +tele pod A7
Opcje 3 i 4 są o tyle ciekawe ,że zakres 35-150/2-2.8 to ideał w moich upodobaniach a tele pod A7 są tańsze i lżejsze niż odpowiedniki nikona
Martwi mnie tylko odmienna guzikologia, boję się że się zgubię.
A może ów T35-150 chodziłby przez adapter /jest lekki/ z Z7
teraz ciężko cokolwiek przetestować w sklepie, a na pewno muszę zawęzić poszukiwania i mam tylko miesiąc. Opuścił mnie zdrowy rozsadek czy jednak 2 systemy mają sens?
Szukaj
Skontaktuj się z nami