Close

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 20
  1. #11

    Domyślnie

    Napiszę moze trochę przekornie, bo dziwi mnie nieco przebieg tego wątku. Podstawowym oczekiwaniem autora wątku jest, żeby sprzęt był lekki a jakość jest sprawą drugorzędną.
    Z drugiej strony proponowane są rozwiązania typu zestaw D700+Nikkor 70-300. Wydaje mi się, że dzisiaj podobną, albo lepszą jakość na planowanej wycieczce można osiągnąć dobrym smartfonem, którego ciężar jaki jest wszyscy wiemy.
    Jeżeli jakość ma jakieś znaczenie to należy pamiętać, że D700 ma 10 Mp wiec na kropy raczej nie należy liczyć, więc obiektyw musi mieć spory i długi ZOOM np Nikkor 200-500 lub jakaś Sigma czy Tamron 150-600. Wtedy dźwiganie D700 może mieć jakiś sens. Cały zestaw jednak lekki nie będzie, ale to już oczywiście kwestia wyboru- waga czy jakość.
    Dobrym kompromisem może również być Sigma 100-400, ktora jest lżejsza i przyzwoicie ostra w całym zakresie ogniskowych.
    Dodam, że przy obiektywach N 70-300 nawet ten najlepszy powyżej 200 mm zaczyna dość gwałtownie tracić ostrość, a 200 mm do przyrody, przy formacie Fx jest raczej bardzo krótką ogniskową.
    Ostatnio edytowane przez mmluty ; 04-08-2022 o 23:22
    D500, S17-50/2.8, T150-600, N10-24,

  2. #12

    Domyślnie

    D700 nie ma 10 a 12 Mpix
    D700 | F5 | F4 | F3 | F2 | F | FM2n | NIKOMAT FTn | Fuji X100
    AF16/2.8D | AF20-35/2.8D | AF70-180/4.5-5.6D ED Micro | AF80-200/2.8D ED | AF85/1.4D | AF105/2D DC | AF135/2D DC

    MF16/3.5Ai | MF20/4Ai | MF28/2Ai | MF55/1.2Ai | MF105/2.5Ai
    MF 50/1.4S | MF 50/1.4S-C | MF 10.5cm/2.5P | MF 105/2.5P



  3. #13

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez deep Zobacz posta
    D700 nie ma 10 a 12 Mpix
    Zgadza się, przepraszam za pomyłkę, ale w tym kontekście nie ma to praktycznego znaczenia.
    D500, S17-50/2.8, T150-600, N10-24,

  4. #14

    Domyślnie

    @mmluty Kolega locos jest na forum od 2005 roku, więc pewnie ma jakieś swoje przyzwyczajenia Nie ma też zapewne dużych oczekiwań wobec zdjęć, w sensie że pamiątkowej fototapety nie planuje raczej, w każdym razie nic o tym nie pisał. Trzeba założyć, że kolega zdaje sobie z ograniczeń sprzętu.
    Trudno porównywać safari z fotografowaniem w PL, tam zwierzęta nie boją się samochodu i można podjechać często b.blisko. Oczywiście sporo chowa się w oddali, no ale to już kwestia wyboru czy raczej rezygnacji z jakichś ujęć.
    Co do telefonu, to mam dość znacznie odmienne zdanie. Mam dość przyzwoity aparat w telefonie, ale zakres 300 mm (odp.FX) to jest jednak porażka. Może a nawet na pewno są lepsze fony w tym zakresie, ale jego cena może być wyższa niż używany d700 z N70-300 AF-S. Więcej powiem, wszędobylskie zebry czy jakieś antylopy sfotografujesz przez okno szerszym kątem bo stoją parę metrów od auta, czasem trudno przejechać. Takie zdjęcie można wieczorem wysłać do znajomych, można obejrzeć nawet na laptopie... przynajmniej do chwili, kiedy chcesz fotografię powiększyć i popatrzeć na szczegóły.
    Długim szkłem z zakresem 500 czy 600 mm można oczywiście coś ciekawego ustrzelić. Ale jak wjedziesz w stado słoni czy mijasz żyrafy, to na 150 czy 200 mm trudno będzie sensownie wykadrować. Ale jak napisałem na wstępie, dużo zależy od danego miejsca (jakich zwierząt można się spodziewać), przyzwyczajeń fotografa i pomysłów na zdjęcia.
    Ps. Tamron 100-400 też jest fajny, ale czy bardziej przyda się 400 mm Tamrona czy 70mm Nikkora, to trudno przesądzać.

  5. #15
    Super Moderator Konto PREMIUM Awatar Jacek_Z
    Dołączył
    11 2005
    Miasto
    Bydgoszcz
    Posty
    32 751

    Domyślnie

    Chcesz coś się dowiedzieć o safari to porozmawiaj z mistrzem. Tomek Szpila, jest na olympusclubie.
    Gdyby ktoś miał wątpliwości czy to mistrz to proszę popatrzeć https://tomekszpila.com/
    https://www.instagram.com/tomekszpila/
    Ma wątek tasiemiec, gdzie fajnie opowiada ciekawostki o danym zwierzęciu. Ma tam kilkaset zdjęć, każde zdjęcie opisane. Fascynujące. Zacznij czytać w dowolnym miejscu Nick Lilen https://forum.olympusclub.pl/threads...rze-%29/page62
    Generalnie jednak opowiada o zwierzętach i o miejscu, o sprzęt go nie pytają. Wypowiada się z dużą kulturą.
    Pamiętaj, że jeśli robi nadal Olympusem 4/3 (nie wiem) to ogniskowe ekwiwalent x2.

    EDIT - na stronie www.tomekszpila.com jak się ogląda pojedyncze zdjęcie to jest wymieniony sprzęt. Ostatnio widzę Sony A9 i A7, szkło 200-600 często na .. 600 mm. Choć można się zdziwić, bo portret lwicy na 200 mm. I na tych 200 mm bywają bardzo rozległe kadry (całe stada). Czyli wszystko zależy od odległości i kadru. Cbdu.
    Ostatnio edytowane przez Jacek_Z ; 05-08-2022 o 02:21
    Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.

  6. #16

    Domyślnie

    @locos Myślę, że zapomniałeś podać najważniejszego parametru a mianowicie jaka to konkretnie miejscówka? Tanzania, RPA, Kenia, Zambia czy może jeszcze coś innego? I jaki konkretnie park? W samej Kenii jest kilkadziesiąt różnych, w tym kilka bardzo znanych i mocno się one od siebie różnią, różne są krajobrazy, zwierzęta i ich "zagęszczenie". Niektóre "specjalizują" się w ptakach, specjalnością innych jest np. wielka 5ka lub np. krajobrazy. I w zależności od tego dobiera się trochę inny sprzęt. Poczytaj w necie o konkretnym parku, jakie będą zwierzęta o porze roku w której się do parku wybierasz (np. w Kenii i Tanzanii jest teraz pora sucha, z tego co czytałem w styczniu-marcu i w lipcu-sierpniu zwierzęta migrują między parkami Masai Mara i Serengeti więc warto być w określonym miejscu o określonej porze ) a z relacji się dowiesz czy zwierzaków będziesz wypatrywać czy się o nie potykać. Znajdziesz nawet konkretne rekomendacje sprzętowe. Ja byłem tylko na jednym safari, w dodatku na Sri Lance a nie w Afryce, i mnie po prostu zabrakło zasięgu. Zabrałem chyba najdłuższe czym wtedy dysponowałem, 70-200 i to było za mało, nawet na DX. I z zazdrością spoglądałem na kadry innych, poczynione jakimiś coolpixami z ultra zumem. Przy okazji uważam, że taki sprzęt na safari jak najbardziej może się sprawdzić, szczególnie jeśli nie masz jakichś wielkich wymagań. A na pewno będzie lżej i bardziej pakownie. Takie fotografowanie na zorganizowanym safari, o ile o takim mowa, nieco różni się od klasycznego focenia zwierząt. Tu po prostu jeździsz, w sensie jesteś wożony, i czekasz aż ci coś wyląduje przed maską. Oczywiście ekipa zrobi wszystko, by ci pokazać jak najwięcej, ale i tak będziesz focił tam gdzie akurat pojawią się zwierzęta. Nie będzie drugiej szansy, nie przyjedziesz w to samo miejsce, ale o innej porze gdy światło będzie lepsze itd. Dlatego uważam, że ogólnie przyda ci się coś ze sporym rozstrzałem ogniskowych, a skoro ma być poręcznie to celowałbym w okolice 100-400.
    Ostatnio edytowane przez cz4rnuch ; 05-08-2022 o 07:32

  7. #17

    Domyślnie

    dokładnie, jeśli chcemy zachować min jakośći , to trzeba się nieco poświęcić i dopasować sprzęt do zwierzaków i terenu. Przykładowo w Tsavo /najpopularniejszy/ przy terenach rozległych i odkrytych 100-400 to moim zdanie minimum, ale i tak warto zabrać 70-200/2.8, bo w południe masz na fotkach "reportaż" a o świcie jest odrobina "sztuki" . Są też miejsca /safari gdzie zwierzaki fotografuje się w lesie, a ten tropikalny jest znacznie ciemniejszy niż nasz i bez 2.8 to nawet nie ma co zaczynać.
    A wogóle to w czym problem, typowe safari to jazda cały czas samochodem i nie ma noszenia, waga bez znaczenia.

  8. #18

    Domyślnie

    Dokładnie to zasugerowałem w #5, żeby poczytać o miejscówce i pooglądać zdjęcia innych fotografów. Od tego trzeba w ogóle zacząć. Bardzo dużo zależy od konkretnego miejsca i tego, jakie ujęcia lubi fotograf (szersze ujęcia z krajobrazem czy np. wąskie portrety zwierząt), reszta jest doborem narzędzia.

    Nie chcę się porównywać do ww fotografów, bo moje doświadczenie jest znacznie skromniejsze najdelikatniej mówiąc, to przede wszystkim. Może jednak kogoś zainteresują moje doświadczenia. Większość zdjęć zrobiłem d500 z T100-400 (ale także dlatego, że to cięższy aparat i żonie było niewygodnie, a też trochę pstrykała), sporo na 400 mm ale to raczej wynikało z chęci dokumentacji niż faktycznych potrzeb (plus ptaki). Wyjaśnię, jeśli widziałem słonia czy żyrafę gdzieś daleko, to oczywiście zdjęcie zrobiłem, ale za chwilę czy następnego dnia to samo zwierzę mogłem sfotografować ogniskową 100 mm czy nawet krótszą. Oczywiście drapieżniki zwykle trzymają się trochę dalej (choć potrafią też spacerować obok aut), to samo z oczywistych względów dotyczy ptaków. One też nie są specjalnie płochliwe, ale mimo wszystko ze względu na ich wielkość warto mieć coś dłuższego.

    Drugim aparatem było Sony A7R2, zabrałem co mam. Może to dziwne, ale tym też spokojnie dało się robić zdjęcia, technicznie nawet lepsze, bardziej szczegółowe. Przez 2 dni miałem podpięty 28-200, przez 2 dni Sigmę 100-400. Wbrew pozorom 28-200 okazał się całkiem użyteczny, więc swoją opinię opieram po prostu na doświadczeniu. Miałem taki wniosek, szkoda że nie mam 70-300, ten zakres dobrze by mi uzupełnił Nikona ze 100-400. Ale to specyfika parku, gdzie było np. sporo słoni, więc wąski zoom wtedy przeszkadza. Nie było zbyt dużo drapieżników, teren miejscami zarośnięty, więc długi zoom też nie był niezbędny. Poza tym w rezerwatach (może są wyjątki) nie można przebywać po zmroku (poza campami, niestety kiedy pojawia się najlepsze światło trzeba jechać do bramy), więc w ciągu dnia zasięg ogranicza termika. Zabranie jednego body jest rzecz jasna sporym samoograniczeniem się, podobnie ograniczenie się do jednego obiektywu. Sporo kadrów ucieknie, jak już napisałem, ale kilka dobrych można przywieźć z każdej niemal ogniskowej. Kurczę, muszę przysiąść nad tymi zdjęciami, może dojdę do innych wniosków

  9. #19

    Domyślnie

    Ja się tylko wypowiem o nikkorowskich 70-300:
    - kiedyś rozważałem zakup wersji AF ale po porównaniu z AF-S stwierdziłem, że jest między nimi przepaść.
    - Przez kilka lat używałem AF-S z D700, jest spoko ale niestety powyżej 250mm jest słabo, 300mm to mydło. Zdecydowanie bym rozważył polecanego tamrona 70-210. Niestety na rynku wtornym jest 2x droższy (nówki chyba nie dostaniesz).
    - sprzedałem AF-S za bodaj 900zl i kupiłem AF-P za 1600 i nie żałuję ani złotówki. 300mm może i jest trochę słabsze ale ciągle bardzo dobre, reszta tak samo dobra jak w poprzedniku. No i prędkość AF jest rewelacyjna, cyk i jest. Przelot przez cały zakres trwa może sekundę. Do dziś go używam z Z5 i bardzo lubię

    Pasuje Ci bigma 60-600, niestety ani lekko ani tanio

  10. #20

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mmluty Zobacz posta
    Napiszę moze trochę przekornie, bo dziwi mnie nieco przebieg tego wątku. Podstawowym oczekiwaniem autora wątku jest, żeby sprzęt był lekki a jakość jest sprawą drugorzędną.
    Z drugiej strony proponowane są rozwiązania typu zestaw D700+Nikkor 70-300. Wydaje mi się, że dzisiaj podobną, albo lepszą jakość na planowanej wycieczce można osiągnąć dobrym smartfonem, którego ciężar jaki jest wszyscy wiemy.

    który to smarfton, bo z dwojga złego jak mam wydać jakieś spore kwoty na szkło zastępcze na jeden wyjazd mając w torbie 70-200 2.8 to kupie sobie jednak nowszy telefon, bo mój to tez już dziadek, chociaż wciąż dzwoni i smsy wysyła




    Cytat Zamieszczone przez mmluty Zobacz posta
    Jeżeli jakość ma jakieś znaczenie to należy pamiętać, że D700 ma 10 Mp wiec na kropy raczej nie należy liczyć, więc obiektyw musi mieć spory i długi ZOOM np Nikkor 200-500 lub jakaś Sigma czy Tamron 150-600. Wtedy dźwiganie D700 może mieć jakiś sens. Cały zestaw jednak lekki nie będzie, ale to już oczywiście kwestia wyboru- waga czy jakość.
    wiedziałem, ze to będzie to wybór miedzy wagą a jakością, choć myślałem, ze da się znaleźć zloty środek, ale widzę że ciężko raczej.
    tak a propos, jakość z d700 w zestawie z 70-200 w zupełności mi wystarcza (mam świadomość, ze z 70-300 będzie gorzej, choc dalej uwazam ze zaden telefon nie zastapi nawet tak starej matrycy jak ta w d700, ale mogę się mylić bo ja nie siedzę w nowinkach i gadżetach od dawna)
    Nie wiem co się porobiło z ludźmi, ale okazuje się ze teraz bez 40 Mpx to się nie da zdjęć robić
    Największe formaty jakie mi się zdarza drukować to 50x70, a do tego dziadek d700 spokojnie wystarcza :P




    Cytat Zamieszczone przez mmluty Zobacz posta
    Dobrym kompromisem może również być Sigma 100-400, ktora jest lżejsza i przyzwoicie ostra w całym zakresie ogniskowych.
    Dodam, że przy obiektywach N 70-300 nawet ten najlepszy powyżej 200 mm zaczyna dość gwałtownie tracić ostrość, a 200 mm do przyrody, przy formacie Fx jest raczej bardzo krótką ogniskową.
    Sigma 100-400 to koszt ok 3k plnow, także taki sobie ten kompromis.
    Co do 70-300 mam świadomość, ale podkreślę jeszcze raz - jadę odpocząć, safari to nie główny cel, a ja nie jestem zaciętym fotografem przyrodniczym, raczej hobbystą co to lubi sobie parę fot pamiątkowych przywieźć z wyjazdu



    Cytat Zamieszczone przez poste Zobacz posta
    @mmluty Kolega locos jest na forum od 2005 roku, więc pewnie ma jakieś swoje przyzwyczajenia Nie ma też zapewne dużych oczekiwań wobec zdjęć, w sensie że pamiątkowej fototapety nie planuje raczej, w każdym razie nic o tym nie pisał. Trzeba założyć, że kolega zdaje sobie z ograniczeń sprzętu.
    Cholera, Poste, przypomniałeś mi, ze jestem stary już :P
    Co do drugiego zdania - tak, dokładnie tak jest, zdaje sobie sprawę z ograniczeń. Plus mój sprzęt przez większość roku leży i się kurzy, także dlatego wciąż d700 w torbie. Nie mam ciśnienia na nowe foto zabawki od dłuższego czasu.

    Cytat Zamieszczone przez poste Zobacz posta
    Trudno porównywać safari z fotografowaniem w PL, tam zwierzęta nie boją się samochodu i można podjechać często b.blisko. Oczywiście sporo chowa się w oddali, no ale to już kwestia wyboru czy raczej rezygnacji z jakichś ujęć.
    Co do telefonu, to mam dość znacznie odmienne zdanie. Mam dość przyzwoity aparat w telefonie, ale zakres 300 mm (odp.FX) to jest jednak porażka. Może a nawet na pewno są lepsze fony w tym zakresie, ale jego cena może być wyższa niż używany d700 z N70-300 AF-S. Więcej powiem, wszędobylskie zebry czy jakieś antylopy sfotografujesz przez okno szerszym kątem bo stoją parę metrów od auta, czasem trudno przejechać. Takie zdjęcie można wieczorem wysłać do znajomych, można obejrzeć nawet na laptopie... przynajmniej do chwili, kiedy chcesz fotografię powiększyć i popatrzeć na szczegóły.
    No mam podobne przemyślenia odnośnie komórki vs lustrzanka.


    Cytat Zamieszczone przez poste Zobacz posta
    Długim szkłem z zakresem 500 czy 600 mm można oczywiście coś ciekawego ustrzelić. Ale jak wjedziesz w stado słoni czy mijasz żyrafy, to na 150 czy 200 mm trudno będzie sensownie wykadrować. Ale jak napisałem na wstępie, dużo zależy od danego miejsca (jakich zwierząt można się spodziewać), przyzwyczajeń fotografa i pomysłów na zdjęcia.Ps. Tamron 100-400 też jest fajny, ale czy bardziej przyda się 400 mm Tamrona czy 70mm Nikkora, to trudno przesądzać.
    Co do miejsca to Tanzania, a konkretnie to w planach jest :
    park Serengeti, krater Ngorongoro, jezioro Manyara

    Cytat Zamieszczone przez Jacek_Z Zobacz posta
    Chcesz coś się dowiedzieć o safari to porozmawiaj z mistrzem. Tomek Szpila, jest na olympusclubie.
    Gdyby ktoś miał wątpliwości czy to mistrz to proszę popatrzeć https://tomekszpila.com/
    https://www.instagram.com/tomekszpila/
    Ma wątek tasiemiec, gdzie fajnie opowiada ciekawostki o danym zwierzęciu. Ma tam kilkaset zdjęć, każde zdjęcie opisane. Fascynujące. Zacznij czytać w dowolnym miejscu Nick Lilen https://forum.olympusclub.pl/threads...rze-%29/page62
    Generalnie jednak opowiada o zwierzętach i o miejscu, o sprzęt go nie pytają. Wypowiada się z dużą kulturą.
    Pamiętaj, że jeśli robi nadal Olympusem 4/3 (nie wiem) to ogniskowe ekwiwalent x2.

    EDIT - na stronie www.tomekszpila.com jak się ogląda pojedyncze zdjęcie to jest wymieniony sprzęt. Ostatnio widzę Sony A9 i A7, szkło 200-600 często na .. 600 mm. Choć można się zdziwić, bo portret lwicy na 200 mm. I na tych 200 mm bywają bardzo rozległe kadry (całe stada). Czyli wszystko zależy od odległości i kadru. Cbdu.
    Jacku, bardzo dziękuje za namiary, zdjęcia Tomka robią niesamowite wrażenie. No, a co do kadrowania i odległości to jak zwykle stara maksyma się sprawdza - nie sprzęt a operator najważniejszy

    Cytat Zamieszczone przez cz4rnuch Zobacz posta
    @locos Myślę, że zapomniałeś podać najważniejszego parametru a mianowicie jaka to konkretnie miejscówka? Tanzania, RPA, Kenia, Zambia czy może jeszcze coś innego? I jaki konkretnie park? W samej Kenii jest kilkadziesiąt różnych, w tym kilka bardzo znanych i mocno się one od siebie różnią, różne są krajobrazy, zwierzęta i ich "zagęszczenie". Niektóre "specjalizują" się w ptakach, specjalnością innych jest np. wielka 5ka lub np. krajobrazy. I w zależności od tego dobiera się trochę inny sprzęt. Poczytaj w necie o konkretnym parku, jakie będą zwierzęta o porze roku w której się do parku wybierasz (np. w Kenii i Tanzanii jest teraz pora sucha, z tego co czytałem w styczniu-marcu i w lipcu-sierpniu zwierzęta migrują między parkami Masai Mara i Serengeti więc warto być w określonym miejscu o określonej porze ) a z relacji się dowiesz czy zwierzaków będziesz wypatrywać czy się o nie potykać. Znajdziesz nawet konkretne rekomendacje sprzętowe. Ja byłem tylko na jednym safari, w dodatku na Sri Lance a nie w Afryce, i mnie po prostu zabrakło zasięgu. Zabrałem chyba najdłuższe czym wtedy dysponowałem, 70-200 i to było za mało, nawet na DX. I z zazdrością spoglądałem na kadry innych, poczynione jakimiś coolpixami z ultra zumem. Przy okazji uważam, że taki sprzęt na safari jak najbardziej może się sprawdzić, szczególnie jeśli nie masz jakichś wielkich wymagań. A na pewno będzie lżej i bardziej pakownie. Takie fotografowanie na zorganizowanym safari, o ile o takim mowa, nieco różni się od klasycznego focenia zwierząt. Tu po prostu jeździsz, w sensie jesteś wożony, i czekasz aż ci coś wyląduje przed maską. Oczywiście ekipa zrobi wszystko, by ci pokazać jak najwięcej, ale i tak będziesz focił tam gdzie akurat pojawią się zwierzęta. Nie będzie drugiej szansy, nie przyjedziesz w to samo miejsce, ale o innej porze gdy światło będzie lepsze itd. Dlatego uważam, że ogólnie przyda ci się coś ze sporym rozstrzałem ogniskowych, a skoro ma być poręcznie to celowałbym w okolice 100-400.

    Jak napisałem wyżej, miejsce to Tanzania, a konkretnie to: park Serengeti, krater Ngorongoro, jezioro Manyara.
    Jadę w lutym. Safari zorganizowane, auto i przewodnik.

    Cytat Zamieszczone przez dodek200 Zobacz posta
    dokładnie, jeśli chcemy zachować min jakości , to trzeba się nieco poświęcić i dopasować sprzęt do zwierzaków i terenu. Przykładowo w Tsavo /najpopularniejszy/ przy terenach rozległych i odkrytych 100-400 to moim zdanie minimum, ale i tak warto zabrać 70-200/2.8, bo w południe masz na fotkach "reportaż" a o świcie jest odrobina "sztuki" . Są też miejsca /safari gdzie zwierzaki fotografuje się w lesie, a ten tropikalny jest znacznie ciemniejszy niż nasz i bez 2.8 to nawet nie ma co zaczynać.
    A wogóle to w czym problem, typowe safari to jazda cały czas samochodem i nie ma noszenia, waga bez znaczenia.
    No i chyba tak właśnie zrobię, zabiore 70-200. Inwestowanie paru tysięcy w obiektyw, którego nie będę potem wcale używał ( mój ulubiony zakres ogniskowych to 10-35 mm) mija się z celem.
    Co do problemu - to taki , ze mimo wszystko safari trwa 4 dni a ja będę w Tanzani dwa tygodnie i nie chce mi się tego dźwigać oraz nie wiem czy takie duże czarne z napisem nikon kogoś nie skusi bardziej niż małe i nie rzucające się w oczy

    Cytat Zamieszczone przez poste Zobacz posta
    Dokładnie to zasugerowałem w #5, żeby poczytać o miejscówce i pooglądać zdjęcia innych fotografów. Od tego trzeba w ogóle zacząć. Bardzo dużo zależy od konkretnego miejsca i tego, jakie ujęcia lubi fotograf (szersze ujęcia z krajobrazem czy np. wąskie portrety zwierząt), reszta jest doborem narzędzia.

    Nie chcę się porównywać do ww fotografów, bo moje doświadczenie jest znacznie skromniejsze najdelikatniej mówiąc, to przede wszystkim. Może jednak kogoś zainteresują moje doświadczenia. Większość zdjęć zrobiłem d500 z T100-400 (ale także dlatego, że to cięższy aparat i żonie było niewygodnie, a też trochę pstrykała), sporo na 400 mm ale to raczej wynikało z chęci dokumentacji niż faktycznych potrzeb (plus ptaki). Wyjaśnię, jeśli widziałem słonia czy żyrafę gdzieś daleko, to oczywiście zdjęcie zrobiłem, ale za chwilę czy następnego dnia to samo zwierzę mogłem sfotografować ogniskową 100 mm czy nawet krótszą. Oczywiście drapieżniki zwykle trzymają się trochę dalej (choć potrafią też spacerować obok aut), to samo z oczywistych względów dotyczy ptaków. One też nie są specjalnie płochliwe, ale mimo wszystko ze względu na ich wielkość warto mieć coś dłuższego.

    Drugim aparatem było Sony A7R2, zabrałem co mam. Może to dziwne, ale tym też spokojnie dało się robić zdjęcia, technicznie nawet lepsze, bardziej szczegółowe. Przez 2 dni miałem podpięty 28-200, przez 2 dni Sigmę 100-400. Wbrew pozorom 28-200 okazał się całkiem użyteczny, więc swoją opinię opieram po prostu na doświadczeniu. Miałem taki wniosek, szkoda że nie mam 70-300, ten zakres dobrze by mi uzupełnił Nikona ze 100-400. Ale to specyfika parku, gdzie było np. sporo słoni, więc wąski zoom wtedy przeszkadza. Nie było zbyt dużo drapieżników, teren miejscami zarośnięty, więc długi zoom też nie był niezbędny. Poza tym w rezerwatach (może są wyjątki) nie można przebywać po zmroku (poza campami, niestety kiedy pojawia się najlepsze światło trzeba jechać do bramy), więc w ciągu dnia zasięg ogranicza termika. Zabranie jednego body jest rzecz jasna sporym samoograniczeniem się, podobnie ograniczenie się do jednego obiektywu. Sporo kadrów ucieknie, jak już napisałem, ale kilka dobrych można przywieźć z każdej niemal ogniskowej. Kurczę, muszę przysiąść nad tymi zdjęciami, może dojdę do innych wniosków
    Poste, dzieki za wpis, barzdo pomocny. Czas odrobic lekjce i poczytac nieco wiecej o tych parkach.


    Cytat Zamieszczone przez odzio Zobacz posta
    Ja się tylko wypowiem o nikkorowskich 70-300:
    - kiedyś rozważałem zakup wersji AF ale po porównaniu z AF-S stwierdziłem, że jest między nimi przepaść.
    - Przez kilka lat używałem AF-S z D700, jest spoko ale niestety powyżej 250mm jest słabo, 300mm to mydło. Zdecydowanie bym rozważył polecanego tamrona 70-210. Niestety na rynku wtornym jest 2x droższy (nówki chyba nie dostaniesz).
    - sprzedałem AF-S za bodaj 900zl i kupiłem AF-P za 1600 i nie żałuję ani złotówki. 300mm może i jest trochę słabsze ale ciągle bardzo dobre, reszta tak samo dobra jak w poprzedniku. No i prędkość AF jest rewelacyjna, cyk i jest. Przelot przez cały zakres trwa może sekundę. Do dziś go używam z Z5 i bardzo lubię

    Pasuje Ci bigma 60-600, niestety ani lekko ani tanio
    dzieki za wpis i porownianie 70-300..
    co do sigmy - w opisie szkla jak byk stoi, ze dla profesjonalisty, a ja amator i to taki kompletny
    Ostatnio edytowane przez locos ; 08-08-2022 o 21:44

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12

Podobne wątki

  1. Co zamiast sb-400
    By marszull in forum Lampy błyskowe
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 19-01-2011, 18:29
  2. [ Krajobraz ] Zamiast.
    By jurek1906 in forum Krajobraz
    Odpowiedzi: 13
    Ostatni post / autor: 29-03-2010, 12:06
  3. co zamiast N 18-70/3.5-4.5 ED ?
    By Kropla in forum Obiektywy 24-75mm
    Odpowiedzi: 27
    Ostatni post / autor: 15-03-2009, 20:05
  4. 85 1.4 - cos zamiast HN-31
    By fafniak in forum Teleobiektywy od 70 >
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 24-02-2009, 23:14
  5. ISO 400 zamiast 200
    By mattromanow in forum Foto - technika
    Odpowiedzi: 13
    Ostatni post / autor: 28-03-2008, 13:47

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •