miesiac temu mialem okazje spedzic upalny dzien focac przygotowania i potem inscenizacje bitwy pod Waterloo. co roku grupy pasjonatow z calej Europy zjezdzaja sie na teren dzisiejszego muzeum razem z konmi, armatami, namiotami, dziecmi, kurami, itd. itp. i przez dwa dni weekendu wieczorem odgrywaja 2-godzinna bitwe. oczywiscie pelna ustawka, mafia prusko-angielska znowu wygrywa, nawet jesli nasi byli lepsi... no ale w ciagu dnia mozna sobie swobodnie chodzic pomiedzy aktorami obozu aliantow (niestety tych zlych: Prusakow i Angoli, czyli w wersji 2022 slychac tam: holenderski, angielski ale i rumunski, hiszpanski, portugalski, gdzieniegdzie polski, itd. itp.) i poogladac tych poprzebieranych na full pasjonatow jak przygotowuja sobie oporzadzenie, bron, dyskutuja, popijaja piwo, itd. itp. czesto z partnerami i dziecmi, wiec zycie w obozie wre w najlepsze. az szkoda ze organizatorzy tak nedznie karmia na miejscu, szczegolnie kiedy na glodzie po kilku godzinach takiego focenia przejdzie sie kolo kociolka z napojem magicznym zupa czy chocby kartoflami ze skwarkami
w ciagu dnia w obozie odbywaja sie narady, rozdania dyplomow, musztry i przeglady broni. i popijanie piwa. o 18.00 towarzystwo zbiera sie i karnie drepta w strone pola bitwy. inscenizacja o 20:00 wieczorkiem to juz skompresowany 2-godzinny skrot z ustawiania sie do bitwy, przestawiania, ataku, drugiego ataku,... siodmego ataku,... w sumie dosc nudne, ale artyleria wali i sporo dymu, wiec cos tam mozna pstryknac. ale to jednak oboz jest najwiekszym wypasem. jak ktos sie w lipcu wybiera na wakacje do Belgii, to warto pomyslec. 50 EUR za bilet na inscenizacje bym drugi raz nie dal, ale wejscie do obozu kosztuje chyba nawet nie 10 EUR a ufocic mozna sie po pachy polecam!
pelny zestaw zdjec z opisami i exifami: https://www.flickr.com/photos/bartro...77720300637123
tutaj wybrana dziesiatka
zycie obozowe
1.
2.
3.
przygotowanie do wymarszu
4.
przemarsz
5.
6.
7.
ustawka
8.
jedno z bitwy
9.
i jedno bonusowe bez koloru
10.
Szukaj
Skontaktuj się z nami