Miałem kiedyś S10-20/4-5.6. Jakby to powiedzieć... obiektyw miał pewne zalety, ale nie była nimi jakość w rogach obrazka . Był mały, dość ostry na środku kadru i tyle. Niektórym może to wystarczać, swój egzemplarz sprzedałem nawet pewnemu doświadczonemu i świadomemu wyboru fotografowi z całkiem drogim sprzętem. Kupił Sigmę do krajobrazu, filtry plus mocne przymknięcie. Przy takim stylu fotografowania i unikaniu pracy pod światło ta Sigma mogła być całkiem przyzwoitym narzędziem. Natomiast mimo wszystko ostrość Tokiny, światłosiła 2.8, charakter rozmycia i efekty ze słońcem w kadrze moim zdaniem stawiają ten obiektyw w innej lidze.