nocne demony

[darek_d]

czekając na młode...
10.06.2022

[basket]

Nie ma co gadać. Jesteś mistrzem sóweczki!
Weź uchyl rąbka tajemnicy Jaki setup? Podziel się trochę. Jak ją zanlazłeś? Zasiadka sprawa oczywista. Weź napisz proszę trochę technicznych spraw i o przygotowaniu.

[Darek72]

Wspaniałe ujęcie, tło dużo daje temu zdjęciu.

[Zenek13]

Wspaniałe ujęcie, tło dużo daje temu zdjęciu.

Nic dodać, nic ująć

[darek_d]

Nie ma co gadać. Jesteś mistrzem sóweczki!
Weź uchyl rąbka tajemnicy Jaki setup? Podziel się trochę. Jak ją zanlazłeś? Zasiadka sprawa oczywista. Weź napisz proszę trochę technicznych spraw i o przygotowaniu.

w kilku zdaniach będzie ciężko mieszkam na Podlasiu tu sóweczki występują dość licznie.
w moim przypadku miejscówki zdobywam na trzy sposoby, znajlomy leśniczy, kumpel z foto wypraw i przy szlajaniu się na rykowisku ta sotania metoda najlepsza bo przyjemne z pozytecznym Jesienią one wiczorem się odzywaja same.
idziesz wiosną i nasłuchujesz, nie maja zbyt rozległego terenu. często wystarczy zagwizdać i ona szybko się odezwi lub przyleci.
Ten gatunek nie boi się ludzi zupełnie. jak ja znajdziesz możesz podejśc do metra, najważniejsze nie robić gwałtownych ruchów tego nie lubi.
przed foceniem jestem kilka, kilkanaście razy na miejscówce patrzę jak światełko się rozkłada, gdzie sa najlepsze miejscówki na focenie
bywa że dobre fotki danego osobnika robiłem po kilku latach szlajania się.
obecnie mam około 15 miejsc, ale tej wiosny fociłem tylko w dwóch, Białowiężę zamknęli tam jest ich sporo.
Ja chodzę późnym popołudniem na fotki, tak 2 godziny przed zachodem, namierzam osobnika i działam.
Jak siądzie i nie będziesz się spieszył możesz obejść ją na 360 stopni i masz kilka dobrych kadrów z jednej miejscówki, jak nic nie wychodzi jade na następną miejscówkę.
wiosną jestem praktycznie codziennie na sóweczkach jesienia również
dzięki temu poznajesz ich zachownie, zwyczaje ulubione miejsca, a jak znajdziesz dziuple to masz prawie wszytko, oczywiście zawsze robiiię tak, żeby nie stresować ich niepotrzebnie i focę nie za długo, żeby mogły się zachowywać naturalnie.
Mimo wszystko nie jestem tam naturalnym bywalcem
nie wiem czy cos wyjasniłem jak masz pytania to dawaj, postaram się odpowiedzieć.
foce 400 2.8 to mogę zostać do późnych godzin i łapać ostatnie światełko, a często to głaboka puszcza. ufff kilka zdań mam nadzieję z sensem wyszło