Szanowni,
Mam dylemat, czy do (za niedługo) zmodyfikowanej na full spectrum "zetki" zaopatrzyć się w filtry montowane bezpośrednio przed matrycą (np. takie od Kolari Vision) czy lepsze będą nakręcane na obiektyw? Na razie chciałbym mieć filtry typu hot-mirror, IR - 590 nm i H-alfa.
W sieci są różne opinie na ten temat, jedni chwalą filtry clip-in inni niekoniecznie. Za filtrami typu clip-in przemawia ich uniwersalność - jeden filtr dla wszystkich obiektywów, te nakręcane są trochę tańsze.
Niezależnie jakiego typu będą to filtry, chciałbym używać ich z obiektywami 24-70/4, 20/1.8 i 105/2.8, ale docelowo myślę również o 14-30/4.
Ma ktoś może doświadczenie z filtrami tego typu?
Dobre rady mile widziane, bo filtry kosztują parę złotych i trzeba je ściągać ze Stanów, a nie chciałbym by był to zakup chybiony.
Szukaj
Skontaktuj się z nami