Close

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 20
  1. #11

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez JK Zobacz posta
    OK. Twój wybór, twoje doświadczenia. Rozumiem. Ale dlaczego piszesz "kolego drogi, trochę się moim zdaniem rzucasz z motyką na słońce"? Twoje poglądy nie są jedynie słuszne i nie należy dyskredytować innych rozwiązań. Każdy może wybrać samodzielnie i to wcale nie musi oznaczać "rzucania się z motyką na słońce". Przecież ktoś może powiedzieć, że stosowanie tylko dwóch stałek jest fatalnym rozwiązaniem i zdecydowanie lepszy jest jeden jasny zoom. Nie może mieć racji? Po to właśnie te zoomy wymyślono, żeby było wygodniej. Jedyny problem to ta modna obecnie papierowa głębia ostrości, której nie da się takim zoomem osiągnąć, ale to się jednym podoba, a innym nie. I znów - każdy wybiera to, co mu pasuje i wcale nie wiąże się to z "rzucaniem się z motyką na słońce".
    Ale ja nikogo nie dyskredytuję. Jak sam zacytowałeś w powyższym fragmencie, napisałem "kolego drogi, trochę się moim zdaniem rzucasz z motyką na słońce".
    Moim zdaniem. To dokładnie tyle znaczy, że taka jest moja opinia, i nic więcej. Nie pisałem nigdzie że zjadłem wszystkie rozumy i jest że jest to prawda objawiona.
    Marcin
    Aktualnie: Nikon Z9, Z8, Z7II, Sony A1, A7RV, A7RIII, Canon R5, Olympus M1X, OM-1, E-M5 MK III Poprzednio: Canon 1Ds, 1D MK III, 10D, 20D, 40D, 50D, 70D, 7D, 6D, 5D MK IV, EOS R, Sony Nex 5, A6000, A6500, A7 MK II, Fuji X-T4, Panasonic G9

  2. #12

    Domyślnie

    Nieśmiało wtrącę trzy grosze w rozmowie zawodowców i doświadczonych.

    Fotografia ślubna raczej nie wymaga zakupów sprzętów o jakich tu dyskutujecie, a niestety nawet ci, którzy osiągają wyżyny swoich możliwości w tego typu fotografii i tak najczęściej ocierają się o kiczowatość i tandetę bo to niestety taki to typ fotografii.
    Nie wywołując wojny bo zaraz ktoś się obrazi że jak to, dlaczego, przecież to też wymaga doświadczenia, warsztatu pracy, albo że to też często sztuka i artyzm, no niestety nie jest i nie będzie.
    Są pewne trendy, moda, a cały artyzm i sztuka kończy się na tym kto zrobi większy koło siebie marketing i ma więcej polecających.

    Takie fora jak to dawniej było bardzo potrzebne, tu tworzono otoczki artyzmu i sztuki koło fotografii ślubnej, tu budowano wiele karier, często też zwyczajnie naganiano, obecnie trzeba więcej wysiłku żeby przebraną przez portale społecznościowe i wcisnąć ludziom... najlepszy na świecie odkurzacz albo "darmowy" zestaw garnków.

    Podsumowując już mniej zaczepnie
    W fotografii ślubnej niestety sprzęt to często zabawka dla fotografa, jego pasja sprzętowa, pogoń za nowościami, a nie wymóg, żaden nowoczesny lepszy sprzęt nie spowodował że nagle jego kotlet na zdjęciu stał się bardziej artystyczny czy może kiedyś trafić na ścianę w galerii sztuki.

    Zresztą przyglądnijcie się na galerie tu na forum sprzed 10-15 lat, większość to koszmar i wstyd pomyśleć że ludzie to mają w albumach, a jak się zerknie na najnowsze "dzieła" to jest wyłącznie pogoń za jakimś modnym profilem do obróbki, gdzieś wyblakła zieleń, gdzieś więcej magenty itp to jak dawniej zamęczano ludzi sepią.

  3. #13

    Domyślnie

    Masz rację. Dodaj do tego jeszcze ten idiotyczny pęd do minimalnej głębi ostrości i już będzie komplet. Obiektyw f/1.8 jest kiepski (bo strasznie ciemny), obiektyw f/1.4 też nie jest najlepszy, teraz musi być f/1.2, a jakby ten f/0.95 miał AF to byłby jeszcze lepszy. Do wszystkiego. Tyle, że typowe zdjęcie na tym f/1.2 ma ostre tylko jedno oko i czasem kawałek nosa - taka moda. Teraz podobno wszystkie takie muszą być, żeby były profi. Do tego totalnie rozmemłany bokeh przypominający krem z pomidorów, albo z zielonego groszku i to dopiero jest "artyzm". I potem się zaczynają teksty, że ostrość zamiast na oko poszła na rzęsy, a to przecież dyskwalifikuje zdjęcie. Na papierze tego nie widać, ale na 100%, czy 200% cropie już tak i zdjęcie oczywiście jest do kosza, bo nie jest "trafione".

    Kiedyś za standardową przysłonę w reportażu (także ślubnym) uważano f/5.6. Oczywiście wszyscy szukali obiektywów trochę jaśniejszych, żeby je choćby minimalnie przymykać, bo pełna dziura zazwyczaj nie była najlepsza. Czasem było zbyt ciemno i z konieczności trzeba było robić na f/4. Ale takie f/2.8 spełniały już wszystkie wymagania i były chętnie stosowane. A dziś? Takie typowe, dobre f/1.8 to tylko dla amatorów się nadaje, bo zawodowemu fotografii od kotleta potrzebny f/1.2. Tylko takie się dziś liczą. To tak samo jak z tą ilością Mpix. Komuś nie wystarcza już 12-16-24Mpix do takich zdjęć? Znam jednego speca, który sobie sprawił do tego 100Mpix. Potem i tak robią z tego fotki do netu, a format A4 to już max tego co potrzeba. Nikt przecież nie powiesi sobie na ścianie zdjęć ze ślubu w formacie A0, bo nie ma tylu ścian w mieszkaniu. Ale co tam. Mam 100Mpix, mam 50Mpix, to jestem lepszy od tych co mają tylko 20Mpix. A, że to nie ma sensu? Kogo to obchodzi. Klient przecież się nie zna.
    Jacek

  4. #14

    Domyślnie

    Na 1000% zgadzam się z dwoma powyższymi postami.
    Kiedyś ślub robiło się mając Pentacon Six i trzy filmy po 12 zdjeć. Wtedy trzeba było pomyśleć jak skadrować i kiedy wcisnąć spust. Nie można było wybierać z 10000 zdjęć. Większość z tych 36 musiała być dobra, akceptowalna przez klienta.
    D70s IR590 ; D70s IR720 ; Fuji Instax WIDE 300 ; OLYMPUS E-1 ; SIGMA SD QUATTRO

  5. #15

    Domyślnie

    Kiedyś to było kiedyś, a dzisiaj klient ma inne wymagania. Przecież to nie jest tak że fotografowie dla swojej satysfakcji wydają kupę kasy na sprzęt, tylko muszą się dostosować to tego czego oczekuje klient.
    A klient.... ten potrafi nieźle zamieszać. Zawodowy (tylko z tego się utrzymujący) fotograf ślubny opowiadał kiedyś jak po weselu realizował zlecenie na plenerową sesję ślubną, gdzieś na wsi.
    Młodzi mieli upatrzonych kilka miejscówek gdzie konkretnie chcieli mieć zdjęcia, sesja się odbyła, zdjęcia dostarczone, i... awantura.
    Bo dlaczego te zdjęcia takie rozmyte? Oni specjalnie chcieli zdjęcia za stodołą żeby traktor i kombajn było widać w tle a tu jakaś rozmyta papka - przecież znajomi na fejsbuku za nic nie poznają jaki wypasiony sprzęt rolny tam stoi na gospodarstwie.
    Skończyło się na tym że sesja została powtórzona, fotograf przymkną obiektyw do f8 i tak zrobił wszystkie zdjęcia, i wszyscy byli zadowoleni.
    Marcin
    Aktualnie: Nikon Z9, Z8, Z7II, Sony A1, A7RV, A7RIII, Canon R5, Olympus M1X, OM-1, E-M5 MK III Poprzednio: Canon 1Ds, 1D MK III, 10D, 20D, 40D, 50D, 70D, 7D, 6D, 5D MK IV, EOS R, Sony Nex 5, A6000, A6500, A7 MK II, Fuji X-T4, Panasonic G9

  6. #16

    Domyślnie

    No bo wpadamy w taki zaklęty krąg. Patrzymy, jak to robią inni fotografowie i to właśnie dla nich robimy swoje zdjęcia. Klienci nikogo tu nie interesują, bo przecież i tak się nie znają. Ale wystarczy, że porozmawiają z dwoma, czy trzema fotografami na etapie ofert i oni już nauczą tych klientów czym i jak to ma być robione. Co jest profi, a co nie jest i co im się powinno podobać, bo wszyscy profi tak robią. Takie pranie mózgów. Kiedyś robiłem zdjęcia do kalendarza - niby nic specjalnego, wstępnie wybrałem zdjęcia, ale pokazałem też te, których nie wybrałem. Niektóre z nich miały jakieś drobne niedoskonałości z punktu widzenia fotografa. I co? Skończyło się na zupełnie innych zdjęciach, niż wstępnie wybrałem. Sami je sobie wybrali i byli zadowoleni, bardzo zadowoleni. Ja tylko pilnowałem, żeby były co najmniej przyzwoite, bo ludziom wcale nie chodziło o szukanie pikseli w pikselach, tylko o to, żeby te zdjęcia pokazywały to, co oni uważają za ważne. To nauczyło mnie trochę innego patrzenia na to, co się drukuje i dla kogo się to drukuje. Kiedyś znajomy pokazał mi taki "swój" album ślubny zrobiony w formie fotoksiążki, ale zaznaczył, że niektórymi zdjęciami chwalić się nie będzie. Jedno było trochę nieostre, trochę poruszone, ale była na nim jakaś ważna ciocia, która ..... to, czy tamto. Klienci się uparli, że ciocia ma być, choć zdjęcie nie było nawet poprawne według naszych kryteriów. Trzeba pamiętać, że to nie jest sztuka dla sztuki, ale ma się podobać zamawiającym, ma być dla nich pamiątką, a nie studium poprawności technicznej. Jedynym problemem jest to, co jesteśmy gotowi jeszcze podpisać swoim nazwiskiem.
    Jacek

  7. #17

    Domyślnie

    W pełni się z tym zgadzam. Sam mam podobnie kiedy fotografuję własne dzieci, bo regularnie trzaskam im portrety dla własnej uciechy i na pamiątkę. Zdjęcia które mnie się najbardziej podobają - z zupełnie subiektywnych względów - nigdy nie znalazły akceptacji na żadnym forum czy portalu. Inne, które moim zdaniem były średnie, bo bez emocji, historii, czy uczucia - były chwalone za to czy tamto. Zdaję sobie sprawę że jestem nieobiektywny, z drugiej strony - przecież to ma być przyjemność dla mnie, i to ja mam być zadowolony z efektów. Dawno temu przestałem się tym przejmować, taka kolej rzeczy. I tak samo jest (albo powinno być) z zadowoleniem klienta kiedy realizuje się zlecenia.
    Marcin
    Aktualnie: Nikon Z9, Z8, Z7II, Sony A1, A7RV, A7RIII, Canon R5, Olympus M1X, OM-1, E-M5 MK III Poprzednio: Canon 1Ds, 1D MK III, 10D, 20D, 40D, 50D, 70D, 7D, 6D, 5D MK IV, EOS R, Sony Nex 5, A6000, A6500, A7 MK II, Fuji X-T4, Panasonic G9

  8. #18

    Domyślnie

    Dziękuję za wszystkie głosy za i przeciw. Od siebie dodam proszę niech to będzie wymiana swoich , doświadczeń z uszanowaniem czyjeś odmiennej opinii. Ja już decyzję podjąłem zostaję przy NIkonie. Dlatego że mam już 24 i 85 właśnie kupiłem Z 35 1.8S bo się trafił taniej a jutro będę odsyłał w rozliczeniu moje Z50 i zamawiał Z6II.
    Dlaczego taka decyzja ? Z kilku powodów o których już wspomniałem wcześniej , Nikonami focę od ponad 25 lat lubię je znam system, lubię kolory. Jakość nowych Z szkieł 1.8 dla mnie jest w zupełności wystarczająca. Porównałem sobie je z jedną sesją gdzie użyłem 135 F2 DC i wolę moje nowe Z 85 1.8S.
    Sportu nie robię , samolotów nie focę . Dam radę z AF jaki jest na Z6II skoro dawałem na D600 . Osobiście uważam że trzeba trochę spędzić czasu z nową puszką żeby się z nią oswoić i radzić sobie z jej słabymi stronami. Popatrzyłem też na zdjęcia jakie mam na 1.8 i na 2.8 robiłem nawet takie testy kiedyś na 24, 35 i 85 i dla mnie jest różnica na korzyść w rozmyciu. Mój syn miał w tle rożne kwiaty i krzewy w ogrodzie i na 2.8 zaczynały być one ostre co powodowało że zanikało już odcięcie między nim a tłem. Ostrość samej osoby jakoś się mocno nie zmieniła ale tło zaczęło być już mocno zauważalne. Nie odkrywam tutaj ameryki wszyscy o tym wiemy, wspominam tylko o tym dlatego że właśnie ten niuans czasem decyduje że możemy woleć 1.8 tak jest w moim przypadku. Ja wolę mieć 35 i 85 plus do zadań specjalnych 24 i jeśli dokupię zooma to nie będzie to wcale 24-70 2.8 tylko 70-200 2.8 czasem możemy nie mieć możliwości podejść bliżej. I jeszcze jedno zapomniałem dodać że ja raczej w pierwszej kolejności robię zdjęcia rodzinne, dokumentalne, a na końcu ślubne . Myślę że to ważne bo to może wyznaczać inne priorytety sprzętowe.
    I jeszcze jedno dodam od siebie co do 1.4 a 1.8 miałem przyjemność robić zdjęcia 35-50-85 1.4 i 1.8 u kolegi w studiu i potem w plenerze jak dla mnie różnica była dla mnie tak znikoma, że nie warta przepłacania i często co tutaj ktoś powiedział często kończy się tak że posiadacze 1.4 czy 1.2 potem i tak przymykają powyżej f2 ale nie chę tutaj rozpoczynać wątku nie na temat.
    Dobierajmy sprzęt pod siebie a nie panujące trendy czy opinie bo ktoś inny tak robi. Dziękuję za zaangażowanie w post. Pozdrawiam
    Rób najlepiej jak tylko potrafisz , jakieś tam body i kilka szkiełek..
    Nikon Z6ii / Z24-70f4S/ Z 35 1.8S /Z 85 1.8S /Jupiter 135 3.5 / Viiltrox 24 1.8 / Helios 58mm /

  9. #19

    Domyślnie

    No i super. Moim zdaniem Twoja decyzja ma sens - jeżeli znasz system bo 25 używasz, to po co zmieniać? W Nikonie Z już teraz jest dość dużo obiektywów i skoro jest wszystko to czego Ci potrzeba, to nie ma sensu zmieniać, tylko dlatego że gdzie indziej może być trochę lepiej.
    Co do różnicy - czy też jej braku - pomiędzy obiektywami f1.4 a f1.8 i tak dalej o której wspomniałeś - wydaje mi się że trochę się nie rozumiemy.
    Masz zupełną rację w tym że bokeh mało się zmienia i f1.8 trudno odróżnić od f1.4 czy nawet f1.2 na tej samej ogniskowej.
    Ja korzystając z tych jaśniejszych wersji nie robię tego ze względu na sam bokeh, tylko jakość obrazka.
    Przykładowo, bardzo często (żeby nie powiedzieć że chyba zawsze) jest tak że obiektyw 85mm f1.2 przymknięty do f1.8 jest dużo ostrzejszy i bardziej kontrastowy niż obiektyw 85m f1.8 na pełnej dziurze.
    Masz rację że posiadacze obiektywów f1.2 często je przymykają - nawet do f2 - sam tak robię, bo GO potrafi być po prostu za mała - natomiast jakość obrazu jaką się wtedy dostaje jest naprawdę bardzo wysoka.
    Czy to każdemu jest potrzebne - raczej nie, bo na miniaturach prezentowanych w sieci trudno zauważyć różnicę, zwłaszcza po obróbce.
    Ale przy większych wydrukach czy jeżeli ktoś ma duży monitor 4K (ja na ten przykład mam 32 cale) różnica jest widoczna, więc używam tych "lepszych" szkieł dla własnej przyjemności po prostu.
    Na pewno nie jest to jednak jakiś wymóg czy coś co by zauważyli Twoi klienci.
    Marcin
    Aktualnie: Nikon Z9, Z8, Z7II, Sony A1, A7RV, A7RIII, Canon R5, Olympus M1X, OM-1, E-M5 MK III Poprzednio: Canon 1Ds, 1D MK III, 10D, 20D, 40D, 50D, 70D, 7D, 6D, 5D MK IV, EOS R, Sony Nex 5, A6000, A6500, A7 MK II, Fuji X-T4, Panasonic G9

  10. #20

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez m_a_g Zobacz posta
    No i super. Moim zdaniem Twoja decyzja ma sens - jeżeli znasz system bo 25 używasz, to po co zmieniać? W Nikonie Z już teraz jest dość dużo obiektywów i skoro jest wszystko to czego Ci potrzeba, to nie ma sensu zmieniać, tylko dlatego że gdzie indziej może być trochę lepiej.
    Co do różnicy - czy też jej braku - pomiędzy obiektywami f1.4 a f1.8 i tak dalej o której wspomniałeś - wydaje mi się że trochę się nie rozumiemy.
    Masz zupełną rację w tym że bokeh mało się zmienia i f1.8 trudno odróżnić od f1.4 czy nawet f1.2 na tej samej ogniskowej.
    Ja korzystając z tych jaśniejszych wersji nie robię tego ze względu na sam bokeh, tylko jakość obrazka.
    Przykładowo, bardzo często (żeby nie powiedzieć że chyba zawsze) jest tak że obiektyw 85mm f1.2 przymknięty do f1.8 jest dużo ostrzejszy i bardziej kontrastowy niż obiektyw 85m f1.8 na pełnej dziurze.
    Masz rację że posiadacze obiektywów f1.2 często je przymykają - nawet do f2 - sam tak robię, bo GO potrafi być po prostu za mała - natomiast jakość obrazu jaką się wtedy dostaje jest naprawdę bardzo wysoka.
    Czy to każdemu jest potrzebne - raczej nie, bo na miniaturach prezentowanych w sieci trudno zauważyć różnicę, zwłaszcza po obróbce.
    Ale przy większych wydrukach czy jeżeli ktoś ma duży monitor 4K (ja na ten przykład mam 32 cale) różnica jest widoczna, więc używam tych "lepszych" szkieł dla własnej przyjemności po prostu.
    Na pewno nie jest to jednak jakiś wymóg czy coś co by zauważyli Twoi klienci.
    Rozumiem o czym mówisz , może nie wspomniałem o tym że po przymknięciu tych 1.2-1.4 szkieł do tej samej wartości co 1.8 obrazek może być jeszcze bardziej ostry. Tylko że j/w porównywałem sobie moje wyniki tych dwóch zestawów ogniskowych 1.4 i 1.8 i dla mnie różnica była zbyt mała aby dopłacać sporo kasy. Nie analizuję też zdjęć i nie robię testów na rozdzielczość.
    Ale potrafię zrozumieć że ktoś może potrzebować takich szkieł, oraz żeby zobaczyć różnicę pewne warunki muszą być również spełnione, w/w przez ciebie 4K czy większe wydruki. Tutaj też zahaczamy trochę o temat czy super ostre zawsze równa się lepsze ? Tak jak mówiłeś pewnie większości osób nie jest to potrzebne . Ja świadomie dokonałem wyboru w lusterkowcach i w obecnym Z systemie.
    Aczkolwiek kto wie może jak się doczekamy 35 1.4 to się przerzucę , na pewno spróbuję i porównam sobie.
    Ostatnio edytowane przez wulisu ; 20-04-2022 o 23:28
    Rób najlepiej jak tylko potrafisz , jakieś tam body i kilka szkiełek..
    Nikon Z6ii / Z24-70f4S/ Z 35 1.8S /Z 85 1.8S /Jupiter 135 3.5 / Viiltrox 24 1.8 / Helios 58mm /

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12

Podobne wątki

  1. Nikon D5000 czy D5100 wady, zalety, funkcje
    By babciagd in forum Nikon - D40-D90 i D3000-D7500
    Odpowiedzi: 28
    Ostatni post / autor: 16-12-2014, 20:09
  2. Canon a Nikon - zasadnicze różnice, zalety i wady obu systemów;)
    By Jakub365 in forum Nikon - D40-D90 i D3000-D7500
    Odpowiedzi: 74
    Ostatni post / autor: 27-09-2014, 08:34
  3. nikon d100 wady i zalety
    By januszfotart in forum Nikon - D100-D850, Df
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post / autor: 01-05-2011, 20:10
  4. NIKON D5000 - zalety,wady,uwagi!
    By ollku in forum Nikon - D40-D90 i D3000-D7500
    Odpowiedzi: 110
    Ostatni post / autor: 28-05-2010, 11:04
  5. NIKON 8800 ZALETY I WADY
    By ROBERT31 in forum Aparaty cyfrowe kompaktowe - Coolpix
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 21-11-2004, 22:42

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •