Tak, chyba kilkanaście lat używałem Mikro Nikkora 105 AF-S VR jeszcze z japońskiej produkcji. Czasami pojawiały się opinie, że potrafi zaświecić kolorkami
na krawędziach w niekorzystnych warunkach. Jakoś nie specjalnie to widywałem, ale zdarzały się takie sytuacje. Mowy zetkowy Mikro Nikkor jest przede
wszystkim lżejszy i ostrzejszy. Na mnie wywarł jednak wrażenie trochę plastikowego. Podejrzewam, że gdyby zaliczył taki upadek jak AF-S to rozsypał by
się na drobne kawałki. Z tego dodatkowego wyświetlacza i guzika funkcyjnego nie nauczyłem się jeszcze korzystać. Nie wiem czy to u mnie w makro będzie
miało zastosowanie. Liczyłem na szybszy AF w zakresie makro, ale nie zaobserwowałem znaczącej różnicy, może w normalnych zakresach jest lepiej.
Postęp jednak jakiś jest Do poprzedniej wersji był zaciągany sznurkiem worek z grubszej tkaniny i sztywnym dnem, a teraz jakaś onucka zszyta po bokach.
Rozumiem, że przy najtańszych amatorskich obiektywach to norma, ale tu przy tej cenie obiektywu to trochę obciach. Na all.. futerały z piankowego neoprenu
za kilkanaście zł.
Dla mnie jedynie ostrość i jak na razie brak aberracji to główna przewaga nad starszą wersją. Do tego obiektywu firma powinna opracować specjalny konwerter
umożliwiający zwiększenie skali odwzorowania. Ja dokręcam na przód dodatkowy obiektyw, ale z pewnością nie jest to rozwiązanie dobre, a w rej chwili nie ma
innej możliwości. Widziałem na you tube filmik gdzie było porównanie tego obiektywu z poprzednikiem. Po dołożeniu pierścieni dystansowych w celu, zwiększenia
skali, obraz z nowego Nikkora po prostu się rozsypywał, szczególnie w rogach.
Szukaj
Skontaktuj się z nami