No to sobie jeszcze musisz poczekać.
Bo niestety obowiązki mnie wezwały i dopiero zjechałem do domu, w związku z czym bardziej prawdopodobne że ruszę jutro, chyba, że zdążę w domu porobić to, co miałem porobić wcześniej... Ale na siłę się cisnął nie będę
Szukaj
Skontaktuj się z nami