To coś z pierwszego linku miałem, tyle że jako Rollei ( niby niemieckie, więc zgodnie powszechną opinią o wszystkim co niemieckie winno być solidne ). Określę to również po niemiecku SCHEISSE. Skutecznie mnie to wyleczyło z Twist Locków, aczkolwiek nigdy nie posiadałem z jakiejś solidnej marki. Pozostałem przy X pro 55 MF. Nadmienię, ze tamten wynalazek miał pełnić rolę drugiego, mniejszego zapasowego. Pozostałem przy zatrzaskach i targam to co mam.
Szukaj
Skontaktuj się z nami