Przemyślenia.

[Jurek Ż]

Bo życie zachwyca.

[Kojocisko]

Bardzo mi się podoba, wraz z komentarzem.

[maniak666]

Kilka składowych kieruje me myśli w kierunku wysp brytyjskich. Słusznie czy jednak pobłądziłem?

[Kojocisko]

Hmm, a mnie pachnie Mazurami.

[maniak666]

Hmm, a mnie pachnie Mazurami.

Mam nadzieję, że Autor zechce rozstrzygnąć nasze dylematy.

[mz615]

Fajny klimat, pozazdrościć zdrowego kręgosłupa. Ja z moim na niewypoziomowanej ławce 5s bym nie wytrzymał.

[Jurek Ż]

Panowie, bardzo dziękuję. Są to Klify Seven Sisters na południowym brzegu Anglii. Zdjęcie zrobione aparatem Sony A7III i obiektywem Sony 24-105. Znów się tam wybieram, ale już z Nikonem D850.

Miejsce jest przeurocze.

[Kojocisko]

Brawo Maniak! Ławeczka dobrze rozpoznana.

[maniak666]

To polecam jeszcze Beachy Head i Belle Tout. To wszystko lezy blisko siebie. Często tam zaglądałem. I nadal jak tylko jestem na wyspach .W zasadzie do obskoczenia spacerkiem. Ale i autem można-wszak szpej nieco waży. Światła i kadrów.
Wzór ławki, flora i absurdalne czasem miejsca w których ławeczki się pojawiają-to było pomocne przy identyfikacji lokalizacji. Często są fundowane przez prywatne osoby, a poświęcone bliskim, którzy odeszli. Tabliczki informują komu konkretnie. Piękny zwyczaj.
Niestety, to urokliwe miejsce i w ogóle klify mają swoją ciemną stronę. To niestety również "popularne" miejsce wśród samobójców...


EDIT Miałem na myśli oczywiście Seven Sisters. Wspomniane wcześniej przez mnie Beachy Head widzimy na drugim zdjęciu. Sorry za zamieszanie.

[Jurek Ż]

Dziękuję. Z porady skorzystam.