[wspinaczka] W kryształowym pałacu...

[sruba]

Co prawda nie mieliśmy akredytacji, więc nie wiem, czy się liczy, ale jakoś udało nam się wejść i zrobić kilka amatorskich fotek ;-P Szwajcarskie lodospady.

1.

[ostatni_wolny_login]

Panie, co pan. Tu info o kilku amatorskich fotkach, tam załączony jakiś trailer wpisu, do tego w stylu blockbustera Warner Brothers

[Ligo]

Co prawda nie mieliśmy akredytacji, więc nie wiem, czy się liczy

Na pewno nie.

Zajefajne!

[siemalysy]

Wow!

Robi wrażenie. Bardzo mi się podoba Fajne zdjęcie.

[krzysztofz24]

Dobreeee...wiecej

[kipcior]

Zdjęcie świetne, ale właściwie jak żeś je zrobił?

[Wujot]

Co prawda nie mieliśmy akredytacji, więc nie wiem, czy się liczy, ale jakoś udało nam się wejść i zrobić kilka amatorskich fotek ;-P Szwajcarskie lodospady.

To powinieneś wstawić do działu fotografia z drona.

[!AGresT]

Co prawda nie mieliśmy akredytacji, więc nie wiem, czy się liczy,

To zależy, ile zapłaciłeś za aparat.

[sruba]

Zdjęcie świetne, ale właściwie jak żeś je zrobił?

Dziękuję Logistyka jest ogólnie dość skomplikowana, zwłaszcza w zimie na lodach, bo tutaj już trzeba naprawdę uważać żeby czegoś nie zrzucić na siebie albo na modela i ogólnie bywa czujnie. Wspinanie lodowe należy do jednej z najbardziej niebezpiecznych odmian wspinaczki, ja na szczęście jeżdżę z Krzyśkiem Rychlikiem, najlepszym wspinaczem lodowym w Polsce, więc absolutnie polegam na jego ocenie sytuacji i razem konsultujemy co się da zrobić a co nie. Dość często zresztą Krzysiek hamuje moje śmiałe wizje ;-P Generalnie trzeba mieć pojęcie o technikach linowych i wspinaczce (ja sam się już długo wspinam, więc to pomaga, ale nie jest to warunek absolutnie konieczny, ważne, aby znać i umieć operować sprzętem i mieć jakieś górskie obycie). W tym przypadku było jednak relatywnie łatwo jak na zimę, to miejsce to kanion, więc można było obejść od góry i wejść na krawędź skały i lodu, założyć stanowisko i zjechać na linie.

- - - - kolejny post - - - - - -

To powinieneś wstawić do działu fotografia z drona.

Ale ja nie mam drona

- - - - kolejny post - - - - - -

To zależy, ile zapłaciłeś za aparat.

No, mam taki sam jak ten co się zepsuł od leżenia, ale dużo tańsze obiektywy... jeden to stary 80-200/2.8, bardzo nieprofesjonalnie...

[Wujot]

Ale ja nie mam drona


No, mam taki sam jak ten co się zepsuł od leżenia, ale dużo tańsze obiektywy... jeden to stary 80-200/2.8, bardzo nieprofesjonalnie...

Czyżby red bull?

Tak się zastanawiam na ile w Twoich tematach sprawdziłaby się mała GO. Akurat niekoniecznie w tym planie.

Istotne jest też czy byłeś powyżej 2000 m npm