Zerknij na film który załączyłem w pierwszym poście, od 16 sekundy. Tarcza faluje. https://drive.google.com/file/d/1g8i...ew?usp=sharing
Szukaj
Zerknij na film który załączyłem w pierwszym poście, od 16 sekundy. Tarcza faluje. https://drive.google.com/file/d/1g8i...ew?usp=sharing
Nikon D7100 + Nikkor 18-105 KIT
Co do statywu, to kwestia ile chcesz/możesz wydać, bo ceny są różne.
Zacznij od określenia wagi tego co masz i pomnóż to przez 1,5 - 2 otrzymasz wymaganą nośność. Mnożnik zależy od klasy statywu, dla lepszych może być 1,5 dla gorszych lepiej brać 2. To samo dotyczy głowicy, która jest niezależną częścią i może być kupowana oddzielnie i/lub wymieniana zależnie od potrzeb.Kolejna rzecz, kolumna centralna zawsze jest mniej stabilna niż nogi. Jeśli chcesz mieć naprawdę stabilny obraz, to nie wysuwaj jej.
Jak wybierzesz teoretycznie jaki statyw chcesz, to wtedy znajdź go w sklepie stacjonarnym i tam obejrzyj. Sprawdź stabilność, odporność na skręcanie, wagę, jeśli zamierzasz go nosić na dłuższych spacerach to pamiętaj o wadze. Jeśli będzie używany głównie stacjonarnie (np przy fotografowaniu z zasadzki) to zwykle lepiej wybrać cięższy. Oczywiście nie dotyczy to statywów z włókien węglowych (zazwyczaj carbon itp w nazwie), które są lżejsze ze względu na materiał.
Kolejna rzecz - im mniej sekcji tym stabilniejszy. Takie o 3-4 sekcjach to już muszą być droższe modele by były stabilne. Fizyki nie oszukasz. Muszą być z dobrych materiałów i dobrze wykonane.
Konkretnych modeli raczej nie polecę, bo dawno nie szukałem statywu i nie orientuję się w obecnych modelach, ale poszukaj na forum dyskusji o różnych statywach, np tutaj:
https://forum.nikoniarze.pl/threads/...ghlight=statyw
oczywiście takich dyskusji było sporo. Wyszukiwarka pomoże Ci je znaleźć.
Raczej drgania i smużenie na filmie. Przy zdjęciu Księżyca zimą nie masz nigdzie wysokiej temperatury. Prędzej obiektyw zaparuje niż jakieś falowanie od ciepła się pojawi.
Najprostszy "uniwersalny" statyw to woreczek z ryżem. Do tego lustro w górę, samowyzwalacz na 10 s i nie ma, że poruszone.
Ojtam, ojtam... W życiu tirem nie jeździłem.
Skontaktuj się z nami