Samochód to podstawa. Można co prawda wynająć, ale we Włoszech są one dosyć drogie. Na jeden z wyjazdów pojechałem C4 Grand Picasso w 5 osób + bagaże, a 2 osoby doleciały samolotem i po wypakowaniu bagaży zwiedzaliśmy w siódemkę (+ drugi samochód)