Szukaj
Dwójeczka jak dla mnie fajniejsza (choć i jedynka niczego sobie). Przez chwilę miałem wrażenie jakby rakieta z końca skrzydła była odpalona (choć, sądząc po dymie, to tylko raca?). Chmurka kondensacyjna robi świetną robotę w tym zdjęciu
To wytwornice dymu, które tylko trochę przypominają kształtem pociski i może przy okazji służą jako masy przeciwflatterowe. Co do odpalenia rakiety, w tej pozycji pewnie tylko z końców skrzydeł - prowadnice są zakrzywione do dołu, a pocisk na początek lekko odsuwa się od samolotu ze względów bezpieczeństwa.
To co pamiętam z moich dawnych wizyt w Radomiu to charakterystyczny rozdzierający niebo charkot F-16
Skontaktuj się z nami