Miałem kiedyś skaner Microtek ArtixScan 4000tf z Silverfastem
Skany były super. Ale niestety jedna klatkę skanował kilka minut.
Mam około 2000 (dwa tysiące) filmów 35mm i kilkaset formatu 120 .
Jak policzyłem potrzebny czas na skanowanie to sprzedałem skaner.
Kupiłem dobry obiektyw makro, mieszek i trochę różnych adapterów i złożyłem dobry przyrząd do "digitalizacji" negatywów i slajdów przy pomocy Nikona D610.
Teraz jeden film (36 klatek) skanuje się minutę i jakość "skanów" jest bardzo dobra.