Cieszę się, że ten jeden raz w życiu tam dotarłem i mogłem na własnej skórze przekonać się, że jestem jednak człowiekiem typowo nizinnym. No i fajnie było spotkać ludzi nie widzianych od dwóch i więcej lat
Wybór fotek wyjątkowo skromny. Raz, że moja kondycja fizyczna szybko wybiła mi z głowy codzienne włażenie na górkę (w sumie dotarłem tylko 2 razy, a o Wildgarście to od razu mogłem zapomnieć). Dwa, dysk, na który wrzuciłem wszystkie fotki, padł. Udało się większość odzyskać, ale nie wszystkie. Także bierę i pokazuję z tego, co zostało.
Partyzantka pod każdym względem. Wypożyczone szkło (500 f4 fluorytka). Kompletnie nowe dla mnie ustawienia w aparacie (tryb manualny, autoiso). Poczułem się jak na pierwszych wyjazdach
Acha... Dalej uważam, że starszy model stabilizacji (ten z trybami normal-active lub normal-tripod) lepiej się sprawuje od tego nowego normal-sport.
1. Tryb M; 1/125s; ogniskowa 700mm; AutoISO.
2. Tryb M; 1/60s; ogniskowa 700mm; AutoISO.
3. Tryb M; 1/40s; ogniskowa 500mm; AutoISO.
4. Tryb M; 1/20s; ogniskowa 500mm; AutoISO.
5. Tryb M; 1/60s; ogniskowa 500mm; AutoISO.
6. Tryb M; 1/60s; ogniskowa 500mm; AutoISO.
7. Tryb M; 1/125s; ogniskowa 500mm; AutoISO.
8. Tryb M; 1/80s; ogniskowa 500mm; AutoISO.
9. Tryb M; 1/1600s; ogniskowa 500mm; AutoISO.
Zgodnie ze świecką tradycją bonusowo foto wyjazdowe, ale nie związane z tematem.
10. Tryb A; 1/640s; ogniskowa 500mm; ISO 250.
Monitor mi się wypalił (nie daje się już skalibrować), więc kolorystycznie mogłem zaszaleć
Szukaj
Skontaktuj się z nami