Lowepro S&F ...

[Krzysztofh]

Mam pytanie, czy używacie systemu Lowepro S&F? zastanawiam się czy warto to kupić. Do tej pory bazowałem wyłącznie na plecaku, ale nic nie stoi na przeszkodzie aby doczepić pas i kilka elementów systemu. Nie jest to w końcu takie drogie.
Czy to wygodne? Mam wrażenie że Lowepro ma ten system w odwrocie bo coraz mniej elementów można kupić.

[Kojocisko]

U autorów www.ewaipiotr.pl to jest rozwiązanie bardzo popularne i zachwalane.
Ja się wycofuję z wożenia dodatkowego obiektywu, ale na motocykl, gdy zsiadam, mam to:
https://forum.nikoniarze.pl/threads/...yst%C3%B3w-%29

woda, batony, nóż, drugi i jak trzeba trzeci obiektyw (choć w praktyce rok temu miałem w ładownicy 70-200/4), mały statywik.
Przejście w podróży na Nikkora 24-200 kolejny raz wywaliło mi koncepcję wyposażenia, ale jak by co, w takim zestawie nie mam problemu z dodatkowym obiektywem.
Tylko póki co nie mam na niego koncepcji.

[Krzysztofh]

Właśnie poczytałem na stronie Ewy i Piotra o Lowepro i zacząłem się zastanawiać. Trochę design militarny mi nie pasuje, ale na motor w Twoim przypadku chyba OK.
Zaletą Twojego wyboru jest chyba nieprzemakalność, czego z kolei Lowepro nie gwarantuje. A może trzeba zostać dalej tylko przy plecaku. Czasem mam obawy jak go zabieram, bo trochę przekracza wymiary bagażu podręcznego i nigdy nie wiadomo kiedy się trafi na służbistę.

[Kojocisko]

Są jeszcze IMO fajniejsze niż Lowepro sakwy na obiektywy ThinTanka (mam jedną). Bardzo wygodne - można troczyć do pasa, plecaka (szelki plecaka). Warto mieć sakwy zbliżone do systemu molle, bo wtedy zakładasz na pas, dopinasz do plecaka...
Ja posiadam całą kolekcję sakw i używam ich często w ten sposób, bez dedykowanego pasa. Zestaw militarny jest na wycieczki, kiedy nie chcę brać plecaka i chcę mieć wszystko w zasięgu ręki.

[Edwardoo]

do mnie to nie przemawia, ale tylko dlatego, że nie lubię być obwieszony, jak choinka. Ale wiem, że znajomy ma pas i korzysta często i jest ogólnie zadowolony. Mówi, że solidny i dobrze wykonany, jedyne co to trzeba uważać przy kucaniu, bo kilkukrotnie zdarzyło mu się, ze pas się rozpiął.