Hej, przepraszam jeśli ten temat już się przewijał, ale już jestem trochę skołowany więc wolę dopytać ekspertów.
Słowem wstępu: zdecydowałem się zacząć moją przygodę z fotografią przyrodniczą, głównie z ptakami, jako że stanowią bardzo wdzięczny i nietrywialny temat do zdjęć, a także dlatego że mamy w Polsce całą masę bardzo fotogenicznych gatunków pięknych ptaszorów. Zestaw jakim się obecnie posługuję to D500 + Nikkor 200-500 5.6 ED VR, szkło trochę ciemnawe, ale na razie musi wystarczyć. Jak dotąd zdjęcia robiłem w 99,9% przypadków z podejścia, co już zrozumiałem że bardzo mnie ogranicza. Praktycznie wszystko, łącznie z kompozycją, jest wtedy kwestią farta. Czytam więc, że najlepsze zdjęcia powstają po przyczajeniu się w czatowni (lub nawet bez niej, jedynie umiejętnie się przyczaiwszy), nawet wyposażyłem się w taką małą składaną w formie namiotu, ale tu właśnie pojawia się mój problem - nie umiem tego wykorzystać.
1. Sprawa wydaje mi się prosta zimą lub wczesną wiosną. Procedura jaką wyczytałem to przygotowanie karmnika w wybranym miejscu (wykluczmy na razie ptaki drapieżne, na nie jeszcze przyjdzie czas), dla osiągnięcia nawet lepszych kadrów - uporządkowanie jego otoczenia, może podstawienie jakiegoś "fotogenicznego" patyka, na którym będą ptaszki zasiadać, ustawienie czatowni w optymalnym miejscu - i czekanie. Wydaje się łatwe, nie testowałem, bo tej zimy jeszcze się tym nie interesowałem. Pytanie zasadnicze brzmi - czy dobrze kombinuję?
2. To z czym mam problem i głównie potrzebuję pomocy to jak zaczaić się na ptaki o innej porze roku, np. teraz, latem. Znam miejsca gdzie znaleźć można piękne ptaki, takie jak wilga czy żołna, które będą już się niedługo szykować do odlotu, nie grozi więc (chyba) zbytnie niebezpieczeństwo wypłoszenia ich z gniazd. Natomiast zupełnie nie wiem jak zabrać się do tego, by zaczaić się na nie w pobliżu ich "miejsca zamieszkania". Ustawić po prostu namiot w okolicy i siedzieć w nim czekając na łut szczęścia? Czy są jakieś konkretne rzeczy na które powinienem zwrócić uwagę przy wyborze miejsca? A może są jakieś sposoby do zwabienia ptaka tam, gdzie będę miał wycelowany obiektyw?
Bardzo dziękuję za wszelkie odpowiedzi, na powitanie zamieszczam młodą wilgę uchwyconą przedwczoraj:
Szukaj
Skontaktuj się z nami