Tak sobie pomyślałem, czy to wrażenie odzio nie wynika z faktu, że w naturze nie widzisz pokazywanych modeli w takiej odległości / skali odwzorowania jak na tego rodzaju zdjęciach?
Zdjęcia są hiperrealistyczne w tym sensie, że w codziennej rzeczywistości nie podejdziesz tak blisko jak "obraz na matrycy rzutowany przez teleobiektyw", chyba że pracujesz w zoo jako opiekun.
Do tego patrząc na żywo mózg tak nie rozmywa tła, jak teleobiektyw z dużą dziurą przy odpowiednich odległościach obiektyw / model / tło.
A zdjęcia jak zwykle, klasa.
Szukaj
Skontaktuj się z nami