Close

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 11
  1. #1

    Domyślnie LrC + LrCC i jakość smart previews

    Czy ktoś z was może mi wskazać rozwiązanie tego problemu, czy komuś też tak się zdarza?
    Uwaga:
    Opisane zagadnienie dotyczy zarówno Lightrooma CC, czyli tego który bazuje na prevkach gromadzonych w chmurze CC, ale także Lightrooma Classic i jakości generowanych przez niego lokalnych Smart Previews – mimo iż o tym w tekście nie wspominam.W skrócie: owszem, korzystam z dobrodziejstw chmury CC, wiele kolekcji z LrClassic mam w ten sposób udostępnionych… Jednak nie pierwszy raz przytrafia mi się sytuacja, gdy wiele prevek umieszczonych w chmurze jest fatalnej jakości i żadne ponowne synchronizacje z LrC nie poprawiają tej jakości!

    Dziś znowu mi się to przytrafiło – przykład życiowy jak najbardziej: klient zadzwonił z prośbą o kilka zdjęć, a ja mu, że jestem w terenie i mogą być na już tylko w jakości „internetowej” – bo nie mam głównego kompa, a jedynie laptopa (z Lr CC) Po czym widzę, taką kaszanę na kilku z wybranych zdjęć?! Tu nie chodzi o intensywność obróbki, tylko tą jotpegowo – kompresyjną miernotę jakościową przy przejściach tonalnych.

    W domu postanowiłem jeszcze raz spróbować temu zaradzić, mianowicie:
    - zmieniłem parametry oryginału w Lr Classic, (screen 2) przez co dojdzie do ponownej synchronizacji z Lr CC w chmurze i prevka chcąc, czy nie musi się tam zaktualizować!
    - następnie wyświetliłem zsynchronizowane zdjęcie w Lr CC. Parametry zdjęcia (prevki) oczywiście się zmieniły, ale jego jakość dalej pozostała kaszaną pikselozy (screen 3)
    - i jeszcze ostatni sprawdzian, skoro jestem podłączony z głównym dyskiem z RAWami, to Lr CC powinien wyeksportować oryginał, ale tutaj kolejny zonk, bo nie widzi on dostępu do pliku źródłowego i wygenerował „prevkowej” rozdzielczości DNG oczywiście z wiadomą widoczną pikselozą (screen 4 i 5). Tutaj chyba znam rozwiązanie, chodzi o to, że LrCC także pozwala na import do chmury oryginalnych plików RAW i tylko wtedy będzie możliwa łączność z oryginałem podczas exportu. Świadczyłby o tym SYNC STATUS w ikonce "i", ale nie sprawdzałem tego.

    Także moje pytanie: jak zmusić Lr CC by tworzył (albo aktualizował) przyzwoitej jakości prevki w swoim środowisku chmury? Czy to jest kwestia ustawień w LrClassic? Czy może to jest może jakaś przemilczana sprawa o której wiadomo, że tak jest, tylko nikt tego oficjalnie nie mówi?
    A może tak zła jakość wynika z ustawień w „catalog settings” Lr Classic? Mam tam ustawione 2048px, a preview quality =Medium. Nie sprawdzałem na High, no ale żeby Medium tworzyło aż tak dramatyczny spadek jakości? Sorry za dygresję, ale za długo w tym robię, i nie dam sobie wciskać ciemnoty, że jakość „Medium” ma tak koszmarny spadek jakości w przejściach tonalnych typu kolory niebo, czy subtelne materiały itp - toż to jest quality = POOR! Poza tym na filmikach z YT – zachwalający używanie Smart Previews nie sugerują zmiany tego ustawienia (z Medium na High) – to ustawienie jest domyślne, a biorąc na logikę domyślne znaczy wystarczające!

    No i powiedzcie mi jak tu wierzyć w te hurraoptymistyczne slogany fotografów – youtuberów, że „Why EVERY PHOTOGRAPHER should use Smart Previews!” ?
    Jak żyć!

    Dzięki za uwagę.
    Marek
    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	01.jpg
Wyświetleń:	119
Rozmiar:	448,8 KB
ID:	49484
    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	02.jpg
Wyświetleń:	120
Rozmiar:	52,9 KB
ID:	49485
    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	03.jpg
Wyświetleń:	118
Rozmiar:	399,4 KB
ID:	49486
    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	04.jpg
Wyświetleń:	122
Rozmiar:	88,9 KB
ID:	49487
    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	05.jpg
Wyświetleń:	128
Rozmiar:	217,7 KB
ID:	49488

  2. #2

    Domyślnie

    Parę spraw...

    1. Opis Twojego problemu jest zrozumiały, ale Twoje postępowanie nie. Piszesz o ustawieniach, jakie masz i że sądzisz, że są wystarczające (dla przykładu jakość nie High, a Normal). No dobrze, takie masz zdanie, tak sądzisz - ale sprawdziłeś co się wydarzy, jak ustawisz parametry bardziej wyczynowe? Żal Ci czasu na przestawienie parametrów i sprawdzenie czy pomoże? Uważasz, że lepiej zostawić to komuś innemu, bo ktoś inny lepiej ogarnie Twój problem? Ejże...




    2. Ustawienia wielkości podglądu w Catalog Settings służą optymalizacji czasu pracy, w założeniu miało to zapobiegać tworzeniu zbyt dużych stuprocentwych prewek u osób, które mają małe monitory. Tworzenie podglądów 1:1 jest czaso~ i zasobożerne, więc słusznie możemy powiedzieć programowi, jaki mamy ekran, żeby korzystał z czasu i zasobów efektywnie.

    Tyle teoria, ale może chmura (z którą jak słychać tu i ówdzie co chwilę pojawiają się jakieś dziwności) z nikomu nieznanych powodów bierze stamtąd jakieś dane czy preferencje? Płynie stąd prosty wniosek: wyeksportować, tzn. utworzyć ze 3, może 4 Catalogi zawierające mało zdjęć, ale z różnymi ustawieniami i sprawdzenie jaki to ma wpływ. Może odkryłeś kolejnego buga i prosta zmiana Catalog Settings pomoże.




    3. Od lat widzę taką cechę LRa: choć jest to program, który nie słynie z jakości optymalizacji kodu (czytaj nie działa tak szybko, jakby mógł), bywały wersje, które nawet na tle reszty słynęły z wyjątkowo ślimaczej pracy. W sieci aż kipiało od hejtu i drwin. No i twórcy wychodzą ze skóry, żeby robić wrażenie że program przyspiesza - czego skutkiem jest na przykład taki mechanizm, żeby pokazywać jako końcowy wyrób coś, czego jeszcze nie ma.

    Jaśniej: żądamy wyświetlenie prewki 1:1. Jeśłi jej nie ma w cahce, program musi ją wyliczyć, co trwa - powiedzmy dla przykładu - 8 sekund. No i co robi program po 2 sekundach? Wyświetla coś. Nie jest to jeszcze dokładna prewka, a jej przybliżony wygląd. Program wylicza dalej, a pokazywany obraz się zmienia wraz ze stanem wyliczeń. Twórcy liczą (i poniekąd słusznie) że trick zadziała i nabiorą userów, że program jest szybki, a przynajmniej nie ślimaczy.

    No i tu rodzi się problem, bo czasem ten mechanizm zawodzi: zamiast wyświetlać dalej aż do pomyślnego końca, obrazek zostaje w stanie powiedzmy wyliczenia 80%, jakby obraz nie został do końca wyliczony, wczytany z chmury czy coś w tym guście. I zostają te jpgowe farfolce. Do tego nawet nie potrzeba chmury - na lokalnym działaniu LR Class też się tak czasem dzieje. Rozwiązaniem jest dokłądny przegląd konfiguracji programu: czy na szybkim dysku mamy cache, czy przydzielona na to przestrzeń jest wystarczająco duża, na jakim dysku są trzymane kluczowe pliki (cache, catalog, ewentualnie systemowe pliki windowsów), czy zanadto i niepotrzebnie nie obciążamy dysków (np. włączając autozapis sidecarów), itp. Czyli należy zrobić ogólną inspekcję środowiska pracy.





    4. Jeśli przejdziesz te kroki i dalej nic - napisz do Adobe, ale koniecznie opisując co zrobiłeś wcześniej sam, bo bez tego potraktują Cię jak lamera i każą kliknąć odśwież albo wycziścić cache.
    pozdrawiam bombelkowo

    Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.

  3. #3

    Domyślnie

    Może nie dalszy ciąg, a niejakie uściślenie (i piszę to nie tylkok dla autora wątku, ale też dla tych, którzy być może będą to kiedyś czytać w poszukiwaniu odpowiedzi).

    Otóż dostałem od autora pytania priva, w który załączył moim zdaniem o wiele, wiele bardziej wyraźniejszy obrazek jego problemu. Pozwalam sobie załączyć wycinek (liczę na to, że domyślnie mam pozwolenie, skoro linki do obrazków dostałem).









    Obrazek moim zdaniem dużo dobitniej i wyraźniej pokazuje, w czym naprawdę jest problem - to nie chodzi o zwykłą zbyt wysoką kompresję (tzn. za małą jakość obrazka). Na odległym budynku, zaroślach czy samym kominie jest czytelna, ostra cała masa szczegółów - co pokazuje, że to nie jest wybór zbyt niskich preferencji. Wystarczająca szczegółowość i liczba detali bez jpgpowych farfocli i artefaktów świadczy o wystarczajacych preferencjach.

    Jednocześnie te babole w kółku to niemal identycznie obraz tego, o czym wspominam w pkcie 3 mojego poprzedniego posta. Zdarzyło mi się tak przy działaniu stricte offlineowym, lokalnym, na LR Classic. Nie znam informatycznego opisu mechanizmu odpowiadającego za błąd, ale opisując na chłopski rozum wygląda na to, że jakiegoś fragmentu LR albo nie doliczył, albo nie dociągnął z netu i w tym miejscu wyświetla mocno zgrubne przybliżenie.

    Ja zrobiłem co mogłem, aby zoptymalizować środowisko pracy; są liczne poradniki, w tym samego Adobe - co, gdzie, na jakim dysku umieścić, jakie wielkości cache przydzielić, co włączać a czego unikać, itp. - a wszystko po to, aby zoptymalizować pracę programu. No i optymalizacja Catalog, jako absolutnie pierwszy etap, purge cache jako drugi.

    U mnie ustąpiło.
    Ostatnio edytowane przez 2pompony ; 13-03-2021 o 21:43
    pozdrawiam bombelkowo

    Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.

  4. #4

    Domyślnie

    Może to jakiś problem z kartą graficzną bo ona wylicza podglądy (gdy jest włączone wspomaganie). Gdy w LR pojawiło się wsparcie przez kartę graficzną to miałem coś podobnego. Aktualizacja sterowników pomogła. Dla sprawdzenia można wyłączyć akcelerację i zrobić test.

  5. #5

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Zbyszek Zobacz posta
    Może to jakiś problem z kartą graficzną bo ona wylicza podglądy (gdy jest włączone wspomaganie).
    Ale z tego, co zrozumiałem z postu pierwszego - autor doznał wstrząsu oglądając obrazki z chmury na laptopie, a potem wrócił do domu i to samo zobaczył na innym kompie, który określa jako 'główny komp'. To albo ma problemy na dwóch kartach, które wyliczają te same błędy, albo problem tkwi gdzie indziej...

    Chyba, że ma błędy na każdym kompie, ale nie identyczne - tego nie powiedział...
    pozdrawiam bombelkowo

    Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.

  6. #6

    Domyślnie

    To co napisałem to tylko przypuszczenie ale tworzenie podglądów odbywa się na tym komputerze na którym są RAWy i tylko tam może powstać błąd. Potem się powiela na chmurę.

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez 2pompony Zobacz posta
    Parę spraw...

    1. Opis Twojego problemu jest zrozumiały, ale Twoje postępowanie nie. Piszesz o ustawieniach, jakie masz i że sądzisz, że są wystarczające (dla przykładu jakość nie High, a Normal). No dobrze, takie masz zdanie, tak sądzisz - ale sprawdziłeś co się wydarzy, jak ustawisz parametry bardziej wyczynowe? Żal Ci czasu na przestawienie parametrów i sprawdzenie czy pomoże? Uważasz, że lepiej zostawić to komuś innemu, bo ktoś inny lepiej ogarnie Twój problem? Ejże...
    OK już nawijam No tak w sumie "warcholstwo przeze mnie przemawia" Jednak wyjaśnił bym to w ten sposób, że ostatnio trochę żonglowałem między głównym sprzętem do pracy - np. zmiana środowiska Mac <> Win, zakup sprzętu... A w momencie gdy instaluje się nowy komputer z zamiarem przeprowadzki na niego wszystkich zasobów LR (nieważne czy Mac czy Win) - wówczas wszystkie Smart previews, które siedzą w chmurze CC są ponownie synchronizowane z LrClassic z bazą danych na tym nowym komputerze, a to trwa! Nagle dostajesz komunikach o synchronizacji kilkunastu tysięcy prevek (mam ok 15 tyś) i jest czekanie ze 2~3 godziny. Stąd moja obawa przed pochopną zmianą takich parametrów (Medium <> High), czy aby te tysiące zdjęć nie będą na nowo synchronizować?! To jest zjadacz czasu... więc założyłem, że ktoś już to zmieniał

    UWAGA - taką też przeprowadzkę robiłem z miesiąc temu na nowy sprzęt, jednak nie pamiętam, czy rozpikselizowane zdjęcia, które w tym poście dałem jako przykład wcześniej także posiadały takie artefakty? Natomiast pierwszy raz ten problem zgłoszono mi ponad 2 lata temu, inny materiał i LR na Macu - więc system jakby przestaje mieć znaczenie. Wtedy zacząłem bardziej przyglądać się zdjęciom w zbiorach CC i faktycznie wiele z nich posiadało takie częściowe obszary o dramatycznej - rozpikselowanej jakości. To dotyczy zarówno zdjęć kolorowych jak i cz-b.


    Cytat Zamieszczone przez 2pompony Zobacz posta

    Otóż dostałem od autora pytania priva, w który załączył moim zdaniem o wiele, wiele bardziej wyraźniejszy obrazek jego problemu. Pozwalam sobie załączyć wycinek (liczę na to, że domyślnie mam pozwolenie, skoro linki do obrazków dostałem).

    Obrazek moim zdaniem dużo dobitniej i wyraźniej pokazuje, w czym naprawdę jest problem - to nie chodzi o zwykłą zbyt wysoką kompresję (tzn. za małą jakość obrazka). Na odległym budynku, zaroślach czy samym kominie jest czytelna, ostra cała masa szczegółów - co pokazuje, że to nie jest wybór zbyt niskich preferencji. Wystarczająca szczegółowość i liczba detali bez jpgpowych farfocli i artefaktów świadczy o wystarczajacych preferencjach.
    O! Faktycznie to zdjęcie dużo bardziej ukazuje problem, dzięki za odniesienie. Więc pozwoliłem sobie dzisiaj na nim jeszcze nieco poeksperymentować!
    - zrobiłem dwie niezależne (fizyczne) kopie tego pliku i wczytałem do LrClassic
    - na jedną kopię (03_DSC3139.NEF) wkleiłem ustawienia ze zdjęcia pierwszego (01_DSC3117.NEF) w tym zbiorze, które artefaktów żadnych nie posiada
    - a drugą kopię (02_DSC3139.NEF) zostawiłem bez obróbki
    - całość zsynchronizowałem z Lr CC
    - następnie w Lr CC sprawdziłem jak to wygląda:
    - zdjęcie zsynchronizowane z obróbką oczywiście posiadało pikselozę
    - natomiast zdjęcie bez obróbki no cóż, także nie wykazywało się przyjemnymi przejściami tonalnymi w obrębie nieba - wystarczyło ruszyć suwaczki, więc z poziomu Lr CC wkleiłem mu ustawienia obróbki. Dodałem jeszcze gradient liniowy z rozjaśnieniem dolnych (ciemnych) partii, żeby pokazać, że w tych miejscach jakość detali jest zachowana.
    - jak widać w każdym wypadku występuje słaba jakość tych smart previews w chmurze CC - z wyjątkiem zdjęcia pierwszego, które z równie intensywną obróbką zachowało przyzwoitą jakość smart previews!

    tutaj jest link do tego zbioru testowego: https://lightroom.adobe.com/shares/2...1efaf95a5b99ef

    Karty graficznej bym nie podejrzewał, jak wspomniałem powyżej, przechodziłem ostatnio kilka przeprowadzek sprzętowych - w tym Mac <> Win, więc różnorodność kart była duża, każda z nich także bez problemu wspomagała akcelerację LRa.

    Pozdrawiam

  8. #8

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Zbyszek Zobacz posta
    To co napisałem to tylko przypuszczenie ale tworzenie podglądów odbywa się na tym komputerze na którym są RAWy i tylko tam może powstać błąd. Potem się powiela na chmurę.
    Tak, to rzeczywiście może mieć miejsce, być może jest to jakaś poszlaka. Trzeba się zastanowić czy przeprowadzki, manipulacje sprzętowe i inne przejścia tego nie wykluczają, bo tak na pierwszy rzut oka mogą, ale nie muszą...








    Cytat Zamieszczone przez mgl Zobacz posta
    O! Faktycznie to zdjęcie dużo bardziej ukazuje problem, dzięki za odniesienie. Więc pozwoliłem sobie dzisiaj na nim jeszcze nieco poeksperymentować!
    - zrobiłem dwie niezależne (fizyczne) kopie tego pliku i wczytałem do LrClassic
    Wiem, że przeprowadzki bywają bolesne, międzysystemowe tym bardziej, ale...

    No właśnie - ułatw sobie wyjście na prostą i rzeczywiście poeksperymentuj, ale z głową. Nei wczytuj inkryminowanych RAWów do tego samego Catalogu, tylko stwórz całkiem nowy, bo podejrzewam, że to co obserwujesz to błąd Catalog włąśnie... Wybierz sobie 10 plików (w tym te felerne), zrób osobny Catalog i ten dopiero morduj na wszelkie sposoby. Podejrzewam, że w tym nowym nic niepokojącego się nie wydarzy, ale zadbaj, żeby nazwy plików były inne, bo być może chmura coś będzie chciała pooszukiwać i zamiast pracować na pliku, spróbuje ściągnąć z własnego cache w razie identycznych nazw (nie wgłębiałem się jak to u nich działa).

    Po drugie poradniki o optymalizacji środowiska pracy nie są przewidziane tylko dla windowsów, a dla obu systemów, bo bardziej dotyczą rozlokowania i konfiguracji LRa i jego składowych, niż systemu. Nie opuszczałbym ich, bo czy pomoże usunąć problem czy nie, i tak się przyda.

    PO trzecie - a w zasadzie powinno być po pierwsze, czy najpierwsze - zrób backup Catalog i dokonaj czyszczenia i optymizacji. Podejrzewam Catalog jako pierwszego winnego tej sytuacji i jego optymizacja pomoże to podejrzenie sprawdzić i ewentualnie wykluczyć. Spróbuj też próbnie otworzyć stworzony przed chwilą backup i zobacz, czy się nie poprawiło.

    Po czwarte - jeśli zrobiony do eksperymentów na nowo Catalog z 10-ma felernymi plikami nie pokaże nic złego, to niemal na pewno winny będzie stary, duży Catalog. JAk sądzę przechodziłeś przy zmianie wersji LRa proces update'u Catalogu - czytałem w sieci, że ludzie nieraz notują jakieś problemy. BYć może drogą do pozbycia się feleru jest zrobienie sobie całkiem nowego Catalog, i przeniesienie tam wszystkiego, co zrobiłeś na starym. Wbrew pozorom akurat to nie jest ani trudne ani pracochłonne, a jedynie potrwa (zaznacz folder najbardziej nadrzędny i File > Export as Catalog, a potem idź obejrzeć parę części Gwiezdnych Wojen). Gorzej jeśli masz pliki porozrzucane po dyskach, wtedy to nei zadziałą tak prosto...




    Zacząłbym od optymalizacji Catalog, poważnie.
    pozdrawiam bombelkowo

    Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.

  9. #9

    Domyślnie

    Jeszcze raz dziękuję za zauważenie problemu, padło wiele mądrych objaśnień, hipotez i prawdopodobnych przyczyn, które producent oprogramowania zapewne uznałby za nieprawdopodobne!

    Z całości dyskusji szczególnie trafnym nazwałbym poniższe stwierdzenie:

    Cytat Zamieszczone przez 2pompony Zobacz posta
    ...ale opisując na chłopski rozum wygląda na to, że jakiegoś fragmentu LR albo nie doliczył, albo nie dociągnął z netu i w tym miejscu wyświetla mocno zgrubne przybliżenie.
    Bo takie obserwacje / wnioski wynikają z pełnej świadomości użytkowania danego oprogramowania (używam ale także mam pojęcie na czym coś polega), a nie tylko szczerzenia uśmiechu białych ząbków na YTubowym kanale - że wszystko jest fajne, proste i bezproblemowe...

    Faktycznie widzę, że z tej mojej bazy danych zrobił się niezły wieloryb i nawet odświeżanie wygenerowanych już podglądów w LrC też przebiega z chwilowym ukazaniem takich rozpixelowanych obszarów na podglądach - zanim program "doliczy" sobie jakość np. przy powiększeniu w module Library. Trzeba będzie dać jakiś oddech i wyodrębnić choćby ostatnie lata do nowej bazy danych i obserwować. Oczywiście wpierw spróbuję z nową malutką bazą, by sprawdzić czy smart previews mogą się generować poprawnie dla tych wybranych zdjęć, o czym pewnie też tutaj poinformuję.

    Pozdrowienia

  10. #10

    Domyślnie

    Bez zbędnego pitolenia:

    - SP mają stałe parametry i nie da się ich zmienić w ustawieniach. To jest mały, stratny DNG o maksymalnym wymiarze 2560px na dłuższym boku.

    - Synchronizując katalogi z LRC masz możliwość wysłania w chmurę wyłącznie smart previews.

    - W drugą stronę pliki zaimportowane przez LR pojawiają się w LRC w pełnym rozmiarze.

    Skąd te artefakty? Nie wiem. Ja w swoich smartach aż takiej kaszany nie widziałem. Podeślij plik źródłowy to sprawdzimy, bo może masz coś z kompem nie tak.
    duzy brzydki nikon i mala ladna sigma dp1

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. Trenażer TACX Neo Smart
    By nimoD in forum Cafe NIKON
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 09-02-2018, 13:18
  2. Smart HD+ jaki tuner sat
    By kondziu in forum Cafe NIKON
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 06-01-2017, 16:54
  3. Smart Limited 1
    By SerU in forum Technika - motoryzacja, lotnictwo itp
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 15-04-2015, 09:09
  4. Smart Image Denoiser
    By Vargas in forum Oprogramowanie
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 19-01-2014, 21:10
  5. GP U-Smart po 3 latach użytkowania
    By Tr0n in forum Systemy zasilania aparatów
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 04-09-2008, 11:54

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •