Aktualnie używam pożyczonego Nikkora AF-S 50 mm f/1.8G i jestem zachwycona. Mam też możliwość otrzymać na własność Nikkora AF 50 mm f/1.8D. I tutaj moje pytanie: jakie są realne różnice? Mam świadomość tego, że nie ma silnika, pewnie będzie trochę wolniejszy, może się zdarzyć mniej celny. Ale jakie są realne różnice w obrazku? Czy ten AF również jest taką żyletą?
Słowem wyjaśnienia: jestem początkująca, więc dla mnie Nikkor AF-S to absolutny jakościowy przeskok i kosmos, w porównaniu do ciemnych obiektywów kitowych. Nie mam również żadnej możliwości wejścia w opcję "dołóż X i kup lepszy". Pytam tylko, czy warto i czy jakość będzie porównywalna.
Myślałam również o Yongnuo 50mm f/1.8, ale opinie widziałam skrajne, więc póki co, przychylam się bardziej do Nikkora, ale jeżeli ktoś ma doświadczenie z tym obiektywem, to również będę wdzięczna za wygłoszenie opinii.
Używam Nikona d300.
Szukaj
Skontaktuj się z nami