Cześć,
około miesiąca temu stałem się posiadaczem Nikona Z6 z FTZ. Jako, że mam trochę szkieł po d7200 (większość jest pod FX), to dostały one nowe życie dzięki przejściówce.
Nie mam jednak nic szerokiego pod FX, a interesuje mnie stałka 35 mm.
Doradzicie mi coś w kwestii obiektywu o tej ogniskowej?
Czy lepiej jest zainwestować w referencyjne szkło pod zetkę Nikkor Z 35mm f 1.8 S, czy może jednak w szkło pod F, a mam tu na myśli Tamrona 35mm f/1.4 Di USD, który wiem że optycznie jest świetny i gdybym kupował pod lustrzankę to nie miałbym dylematu by go kupić bo miażdży konkurencję w swojej klasie.
Nikkor obecnie jest około 1k tańszy. Ale nie cena jest tu najważniejsza, tylko to, czy kupując jaśniejsze szkło pod F zyskam na jakości w porównaniu z niewiele ciemniejszym szkłem pod Z.
Od razu napiszę, że Sigma A 35 odpada, podobnie jak AF-S Nikkor 35 pod F.
Szukaj
Skontaktuj się z nami