Przy f5,6 każdy nikon wyłącza sporo bocznych punktów AF więc wstępne ostrzenie dynamicznego sportu odpada. Nie wiem jak jest z przedziałem f4-5.6 ale na pewno dużo lepiej niż powyżej 5.6. Myślę że zamiana nie ma sensu.
Szukaj
Przy f5,6 każdy nikon wyłącza sporo bocznych punktów AF więc wstępne ostrzenie dynamicznego sportu odpada. Nie wiem jak jest z przedziałem f4-5.6 ale na pewno dużo lepiej niż powyżej 5.6. Myślę że zamiana nie ma sensu.
Ostatnio edytowane przez voyager1000 ; 02-10-2020 o 23:45
A ja zamieniłem tamrona 150-600 g2 na nikona 200-500 i nie żałuję na pewno mam ostrzejsze zdjęcia . Mam więcej trafionych fot niż z tamrona .Muszę przyznać że wydaje mi się troszkę szybszy , ale to może tylko takie wyobrażenie .
Nie każdy Nikon "wyłącza" a jeśli to robi to dotyczy to punktów krzyżowych. AF w D500 czy D850 daje możliwość korzystania ze wszystkich punktów krzyżowych do f4. Autofokus Nikona 51 polowy z 15 punktami krzyżowymi udostępnia je wszystkie dla f5.6.
Nie wiem co rozumiesz jako wstępne ostrzenie dynamicznego sportu i dlaczego to odpada? Generalnie to zrobiła się akademicka dyskusja na temat szkieł. A tak naprawdę, to czy to jest Sigma, Tamron czy Nikon to są to budżetowe zoomy, które dają bardzo porównywalny obrazek, w jakości internetowej praktycznie nie do odróżnienia. Każde z tych szkieł ma jakieś swoje cechy, które dla jednych będą wadą adla innych zaletą. Ja rozkminiałem ten temat jakiś czas przed zakupem, świadomie wybrałem Nikkora, nie żałuję.
Gdy w klatce pojawi Ci się np. zawodnik wyskakujący zza hopki bardzo często najpierw możesz mieć go na boku kadru. Wtedy uwierz mi im więcej krzyżowych czujników jest uruchomionych tym ustawianie ostrości szybsze. Poprawne ustawianie ostrości przez obiektyw typu 150-600 w takich sytuacjach to 2 szanse na 10 (bardzo optymistyczna wersja) przy obiektywie klasy 500 f4 to 8/10 i to dotyczy to pracy na body typu D5 czy D850. I zapewne nakładają się na to zarówno większa liczba punktów krzyżowych jak i znacznie lepszy układ AF w szkle oraz solidny AF w body. Po prostu jeśli chcesz przeskoczyć na wyższy poziom taka zamiana nic Ci nie da.
Ostatnio edytowane przez voyager1000 ; 03-10-2020 o 15:16
@Szydlarz dzisiaj rano pojechałem trochę "postrzelać" do ptaków. Zwróciłem szczególną uwagę na problem o jakim wspomniałeś i u mnie, nie ma kompletnie żadnego skakania przy włączonej stabilizacji. Sprawdzałem nawet z ciekawości i z ręki i na statywie. Tryb 1 jest bardzo stabilny, można spokojnie kadrować z ręki nawet na 600mm. Natomiast problem jest trochę na trybie 3, ale wiadomo, tutaj producent sam podaje, że na nim priorytetem jest nie tyle stabilizacja w wizjerze, co na zdjęciu. Natomiast tutaj też nie ma żadnych niespodziewanych skoków. Po prostu trudniej utrzymać stabilny obraz w wizjerze. Wrażenie praktycznie jakby stabilizacji nie było. Więc nie wiem jakim cudem serwis odpisał Ci, że takie coś jest normalne :/
Ostatnio edytowane przez Bartolini82 ; 03-10-2020 o 16:43
D7200+Nikkor 10-24 f3.5-4.5G ED+Nikkor 18-105+Tamron SP AF 90 f2.8 Di MACRO 1:1+Nikkor AF-P DX 70-300G ED VR+Nikkor 50 1.8G+Sigma A 18-35 1.8+Sigma S 60-600
Ja bym nie ryzykował w tak taniego nikona. Moim pierwszym obiektywem Był G1 potem nikon 300mm f4.Gdy kupowałem 200-500 byłem zachwycony ale po czasie byłem zrezygnowany z fotografii. Swojego i to prawie 2 lata temu na allegro za 3000 puściłem. Kupiłem 300mm 2.8 VRI i inna bajka choć wciaż się ucze bo jestem ,, niedzielnym fotografem". Z TC robi się trochę ciemno i szukam 400mm 2.8.
@gremed moim zdaniem jego post można traktować z przymrużeniem oka. Już widzę jak "niedzielny fotograf" jak sam się określił, kupuje sobie 400 2.8 Chyba, że wygrał w lotto albo dostał spadek. W przeciwnym wypadku, trochę ciężko mi to sobie wyobrazić
D7200+Nikkor 10-24 f3.5-4.5G ED+Nikkor 18-105+Tamron SP AF 90 f2.8 Di MACRO 1:1+Nikkor AF-P DX 70-300G ED VR+Nikkor 50 1.8G+Sigma A 18-35 1.8+Sigma S 60-600
Niedzielnych fotografów też stać na takie obiektywy.
Nie kojarzę znajomych którzy korzystają z egzotycznych tele i na tym zarabiają.
Skontaktuj się z nami