Tak się zastanawiam

[bogdi64]

Nikon d700 20 tyś klatek 1500zł, a może d600 30 tyś klatek za 2000zł, nie będzie pracował, własna fantazja, czyli starszy Mercedes czy nowszy golf? Osobiście wolę d300 niż d7100, dlatego delikatne rozterki

[Kojocisko]

Matryca vs. pancerność. Ja przedkładam jakość zdjęć nad jakość obudowy.
Jak pokazuje rzut oka na Allegro - za 2200 są D610 z podobnym przebiegiem.

[krzysztofz24]

Niby matryca ważna...ale nie chciał bym używać Nikona entry level typu D3xxx, jak już miałem w rękach lepiej zaprojektowane i wykonane body z większymi możliwościami.

Znowuż D600 to nie seria D3xxx, ale D700 to pancerny czołg.
Ty @bogdi64 jakoś nie kojarzę żebyś gonił za nowinkami. Wydaje mi się że wolisz dobre i sprawdzone rozwiązania.

Ja bym wolał D700 w tym wypadku. Mniejszy przebieg i osmiele się stwierdzić że przeżyje to D600 co podajesz.

[ksh]

Brałbym zdecydowanie D610 lub D600 z potwierdzeniem serwisowania.

[madebyzosiek]

D610. Jest kilka aspektów broniących D700, ale w przypadku obrazka tam gdzie D700 ma sufit, D610 jest na wysokości parapetu od okna. Jedyny zauważalny problem, to punkty AF głównie w środku kadru.

[stachmuszel]

Ale jak ktoś ostrzy na centralny punkt i ewentualnie przekadrowuje (tak jak ja) to nie problem

[madebyzosiek]

Ale jak ktoś ostrzy na centralny punkt i ewentualnie przekadrowuje (tak jak ja) to nie problem

Zdecydowanie nie Choć nie trzeba aż tak zachowawczo działać, te inne punkty niż centralne są użyteczne

[stachmuszel]

Zgoda, ale taki delikwent jak ja, zawsze tak "pracowałem" i nawet nie próbuję tego zmieniać

[Nachzehrer]

D610 tez jest w tej kwocie do kupienia raczej. Czasem wystarcza się potargować
Pamiętaj że masz 2000 dobrych powodów by sprzedać Ci body Ja D610 nie kupiłem bo mój próg "bólu" za używkę był na 1750zł a sprzedawca nie chciał zejść poniżej 1800zł.
Jak możesz poczekać to więcej ofert jest podczas promocji Nikona na Z-tki

[NimnuL]

Tysiąc = tys. a nie tyś. Chyba, że zapisujesz pełne słowo "tyśąc"
Wiem, że do meritum tematu wniosło to nic, ale jest to radzącego częsty błąd... może w ten sposób będzie jeden mniej.