Faktycznie była mną zaciekawiona jako "tym czymś" przy brzegu. Byłem oczywiście zakamuflowany w ghillie i "przyozdobiony" lekko roślinnością z tego miejsca. Sarna podeszła bardzo blisko na odległość mniejszą niż 3 metry ponieważ mój sprzęt nie chciał już ostrzyć z uwagi na zbyt blisko "cel".
Wcześniej obrałem to miejsce nie przypadkowo analizując tropy zwierząt się tamtędy przemieszczały i po prostu dopisało szczęście , nic więcej.
Miło mi że wpadły Ci w oko
- - - - kolejny post - - - - - -
Coś w tym jest
Szukaj
Skontaktuj się z nami