W tym roku miałem okazję odpoczywać nad naszym morzem, w pięknym i nie zatłoczonym Lubiatowie. A ostatniego dnia trafił mi się niezapomniany zachód słońca (kolejność chronologiczna):
1
2
3
Też macie takie plenery, przy których wiecie, że pewnie przesadziliście z liczbą zrobionych zdjęć, ale po prostu nie potraficie wybrać tylko jednego? Ja tak miałem tego wieczoru...
Szukaj
Skontaktuj się z nami