Zimorodki

[gryson]

Dawno nic nie pokazywałem na forum, poza wątkiem z 300/2,8 i tam część zimorodków już trafiła.
Ale pomyślałem, że podzielę się moimi zimorodkami także tutaj.
Zrobiłem je w Wielkopolsce nad Wartą na przełomie maja i czerwca.
Doświadczonych kolegów ptasiarzy chętnie wysłucham co mam poprawić w przyszłości.
Tym bardziej, że pod koniec lipca znów się w tamte strony wybieram i może znów kilka zasiadek zrobię.

1.


2.


3.


4.


5.


6.


7.

[Kojocisko]

Imponująca seria! Szkoda, że malutkie.

[Wind Mill]

...chętnie wysłucham co mam poprawić w przyszłości...

Ja tam wprawdzie doświadczony nie jestem, ale pozwolę sobie zauważyć "He he, dowcipniś..."
Jedną rzecz możesz poprawić - pokaż WIĘCEJ takich.
W sumie, jeszcze jedna poprawka - teraz można zapodawać więcej pikseli.

[gryson]

W sumie w takiej rozdzielczości przygotowuję pliki na "fejsa" i z lenistwa nie zrobiłem większych na forum. Ale następną razą się poprawię i wrzucę w większej rozdzielczości.

[gryson]

Trzy kolejne kadry, tym razem zrobiłem regulaminowo duże pliki

8.


9.


10.

[Kojocisko]

Dalej obłędne, . I nie zgodnie z regulaminem, tylko żeby kolegom i koleżankom zrobić frajdę z oglądania świetnych zdjęć w nieco lepszej rozdzielczości.
Wszystkie wspaniałe, ze względu na kolor wyróżniam trójkę z ostatniej serii. Chyba naprawdę blisko udaje ci się podejść.

[Keszelski]

Fantastyczne, nie mogłem się zdecydować którego z nich zgłosić do foto miesiąca, bo każda fotka na to zasługuje.
Mógłbyś zdradzić trochę jak te zimorodki fotografujesz?

[gryson]

Dzięki Panowie za miłe słowa.
Z zimorodkami nie jest łatwo, bo są dość płochliwe. Zwykle fotografuję je znajdując patyk, na którym przysiadają czasami i tam na nie czatuję, często bez efektu
Ale ostatnio w Wielkopolsce znalazłem ich norkę i przez 1,5 tygodnia robiłem zasiadki w okolicy tej norki (znaczy na drzewach i gałęziach w pobliżu norki).
Akurat trafiłem na okres, gdy młode wyleciały już na swoje, a rodzice zaczęli pracować nad drugim lęgiem.
Dlatego często się przy norce kręcili, przysiadali na okolicznych gałęziach i drzewach, a ja tylko musiałem zamaskować się i czekać aż przysiądą na różnych gałęziach.
Ale jako ciekawostkę napiszę, że wystarczył zielony ubiór, kamuflaż na twarz (siatka) i siatka na aparat, by zimaki siedząc 3 metry ode mnie i patrząc w czerń obiektywu i słysząc klapanie migawki kompletnie się nie płoszyły.
Faktycznie czasami siadały bardzo blisko, nie raz ledwo mi się mieściły w kadrze. Większość z pokazanych kadrów jest kadrowanych tylko kosmetycznie, przy prostowaniu. To zresztą widać po głębi ostrości, że są z bliska robione.
Zestaw zawsze był ten sam: D500+300/2,8VRII+TC-2.0III. Próbowałem robić bez telekonwertera (bo dwa zimorodki w kadrze by się już często nie zmieściły - choć takiego kadru nie udało mi się zrobić), ale bokeh przy roślinności w tle był nieciekawy.
Pod koniec lipca znów wybieram się do Wielkopolski, więc na pewno zajrzę do tej parki i zobaczę jak im idzie z kolejnym lęgiem. Może uda mi się znów przywieźć kilka(naście ) ciekawych kadrów z zimorodkami.

[tbogdanowicz]

Może uda mi się znów przywieźć kilka(naście ) ciekawych kadrów z zimorodkami.

I tego nam a przy okazji i Tobie życzę .

[Bartolini82]

Ale ostatnio w Wielkopolsce znalazłem ich norkę i przez 1,5 tygodnia robiłem zasiadki w okolicy tej norki (znaczy na drzewach i gałęziach w pobliżu norki).
Akurat trafiłem na okres, gdy młode wyleciały już na swoje, a rodzice zaczęli pracować nad drugim lęgiem.
Dlatego często się przy norce kręcili, przysiadali na okolicznych gałęziach i drzewach, a ja tylko musiałem zamaskować się i czekać aż przysiądą na różnych gałęziach.
Ale jako ciekawostkę napiszę, że wystarczył zielony ubiór, kamuflaż na twarz (siatka) i siatka na aparat, by zimaki siedząc 3 metry ode mnie i patrząc w czerń obiektywu i słysząc klapanie migawki kompletnie się nie płoszyły.
Faktycznie czasami siadały bardzo blisko, nie raz ledwo mi się mieściły w kadrze. Większość z pokazanych kadrów jest kadrowanych tylko kosmetycznie, przy prostowaniu. To zresztą widać po głębi ostrości, że są z bliska robione.

Fotki genialne! A w swoim poście zawarłeś to, co mnie tak długo nurtowało. Jakim cudem osiągasz (i kilka innych osób tutaj) aż taki poziom detali. Ja ostatnio zrobiłem fotę zimorodkowi, ale z odległości przynajmniej 50m albo i więcej, więc o takich detalach mogę pomarzyć. Teraz już jednak wiem dlaczego Myślałem już bowiem żeby sprzedać tego swojego Tamrona, ale teraz widzę, że trzeba po prostu bliżej podchodzić. Tylko nie zawsze się da. Ten cwaniaczek, którego ja sfociłem siedział na wysepce na jeziorze.
Gratuluję tak pięknych zdjęć.