Nigdy nie miałem żadnego Olympusa, nie posiadałem też niczego z systemu m4/3 z wymienną optyką więc to zapewne moja wina, że nie patrzę na markę z sentymentem.
Patrząc z boku czasem łatwiej wyciągać wnioski.
Niejednokrotnie każdy z nas zapewne się zastawiał nad tym z jakiego powodu Olympus tak kurczowo trzymał się m4/3, inwestował w coraz droższe szkła, jakby chcieli przeskoczyć niemożliwe.
Dlaczego przez tyle lat nie zdecydowali się na większy format cyfrowy. Z boku wyglądało to tak : nie bo nie i już, wiemy lepiej, nie możemy się mylić.
Inne firmy japońskie mają podobny tok myślenia. Różnica jest tylko taka, że np. lepiej trafili z formatami.
Szukaj
Skontaktuj się z nami