Ciężkie początki

[Patryk845]

Hah, żałuje że mi się takie zaczepki nie zdarzają zawsze to fajne przeżycie i coś nowego.

W pierwszym przypadku wizytówki i studio byłoby najmniejszym zmartwieniem bo ja ze swoją nieśmiałością w życiu nie potrafiłbym podejść do dziewczyny/kobiety i zaprosić ją na sesje
Chociaż kto wie może kiedyś się przełamie

Swoją drogą ciekaw jestem reakcji takich kobiet, może ktoś kiedyś coś takiego zrobił, i mógłby się wypowiedzieć jak to wyglądało?

[Umbra]

Ja kiedyś myślałem, że nigdy w życiu nie zrobię sesji rozbieranej... :P

Niekiedy zaczepiam dziewczyny na ulicy. Reakcje są rózne. Czasami cię zupełnie oleją i nie odpowiedzą nawet "dzień dobry", czasem jest reakcja normalna-neutralna, czyli biorą wizytówkę i tyle, a czasem się ucieszą, choć sesji to chyba z tego jeszcze nigdy nie było. Do modelek polecam maxmodels, instagram i facebooka.

[KaarooL]

Kobiety zwykle nie gryzą, w szczególności te atrakcyjne. Każdy powinien zapytać siebie co jest lepsze: zapytać i otrzymać odpowiedź, czy pozostać z pytaniem i domysłami.

Szanse na to, że ponownie spotkamy tą samą osobę są zwykle minimalne, zwłaszcza w dużych miastach.

Pytać warto, bo trafiają się bardzo ciekawe niespodzianki. Kiedyś na spontanie zaprosiłem na focenie dwukrotną misskę i to nie polandu, hehe...