Witam szanowne grono forumowiczów. Na forum rzadko się udzielam, w dużej mierze przez brak umiejętności, ale tez nigdy nie byłem zbytnio wylewny na forach.
Przygodę z fotografią rozpocząłem niecały rok temu, i od zawsze ciągnęło mnie do fotografii portretowej. Ostatnio udało się trochę ruszyć w tym temacie, i zacząłem zgarniać modelki na maxmodels. Koleżanki niestety wstydliwe i nie chciały.
Mam za sobą trzy sesje z czego dwie z modelkami, jedną z osobą kompletnie nie potrafiącą pozować, co było ciekawym doświadczeniem i nauką, a zarazem wydaje mi się ze wyszło najlepiej.
Pierwsza sesja w życiu z obcą osobą. Ciężko było zwłaszcza przez stres. Dla mnie wyszło ok, ale nie przejawiałem ogromnego entuzjazmu.
1.
2.
3.
Druga sesja była już zdecydowanie lepsza moim zdaniem. Atmosfera była bardzo dobra co przełożyło się na zdjęcia, z których jestem zadowolony.
4.
5.
6.
Dochodzimy do trzeciej sesji, gdzie była to koleżanka która, nie wiedziała sama jak się ustawić. Tutaj ciała dałem ja, za słabo się przygotowałem i nie potrafiłem jej ustawić, jest to coś co wiem że mam do poprawy i to mocnej.
Obróbka też tutaj najbardziej mi się podoba. Kompozycyjnie nadal bardzo dużo do poprawy. Pierwszy raz używałem lampy, i myślę ze nie najgorzej wyszło, choć na niektórych zdjęciach świeci się buzia. Przypuszczam że jest to spowodowane źle dobraną mocą błysku i makijażem.
7.
8.
9.
10.
Z miłą chęcią usłyszę co sądzą inni fotografowie bardziej doświadczeni. Proszę tylko nie piszcie od razu aby sprzedać sprzęt :P Chęci są to może jednak uda się coś osiągnąć.
Robione D7200 i 50 1.8d, 35 1.8g, tamornem 85 1.8g i ostatnia sesja sigma 17-50 2.8.
Szukaj
Skontaktuj się z nami