Close

Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 22
  1. #1

    Domyślnie Mjanma z szuflandii

    Z mojego nowego cyklu "Szuflandia" Birmy też jakoś przez te dwa latka nie chciało mi się dokończyć, ale porządki robię to w sumie czemu nie. Jeden z moich ulubionych krajów. Tym bardziej, że szczęściem jakoś za jednym zamachem udało się zaliczyć kilka ważnych dla tambylców świąt. Z resztą nie mogło być inaczej, bo po drodze nad jezioro Inle na drodze stanęła nam kobra królewska (się nie znam, może to był jakiś zaskroniec, ale tak twierdził kierowca) co ponoć oznacza wielkie szczęście. Tak więc zaliczyliśmy Rangun, Kalaw, Nyaungshwe, Bagan, Mandalay oraz nadmorskie Ngwesaung. I w sumie wszędzie było fajnie, może poza Mandalay gdzie z powodu festiwalu światła tłumy były takie, że za mocno utrudniało to zwiedzanie. No, ale wtedy cały kraj się tu zwala (oraz do pobliskiego Kyaukse na festiwa tańczących słoni). Także, żeby najgorsze mieć już za sobą kilka fociek z festynu po festiwalu w Mandalay. Uważnemu widzowi pewnie nie umknie to, że bawią się tam jakoś tak analogowo. Tak było












  2. #2

    Domyślnie

    Świetne klimaty! To jest "Truly Asia"

  3. #3

    Domyślnie

    To jeszcze kilka z okolic jeziora Inle gdzie akurat również odbywał się festiwal, bo do miasta zajechał/dopłynął złoty Budda.












  4. #4

    Domyślnie

    W poprzednim temacie nie odzywałem się bo po prostu zdjęcia wydawały mi się nudne - wybacz prozę ...
    Tu widze bardziej zaciekawienei człowiekiem
    i jest interesująco

  5. #5

    Domyślnie

    Wybaczam i nie gniewam się Człowiekiem się interesuję, ale nie aż tak bardzo interesuję się robieniem zdjęć ludziom. Jest to trudne i przede wszystkim trzeba temu poświęcić więcej czasu oraz wysiłku. Ja tego czasu zazwyczaj nie mam, wolę więcej obserwować, mniej zdjęciować. Nie mam też odpowiedniego warsztatu/umiejętności. Dlatego zdjęcia pojawiają się tutaj w dziale turystyka, jako uzupełnienie do gawędy. Ale oczywiście zgadzam się z tym, że generalnie obecność na zdjęciach ciekawych i ciekawie przedstawionych ludzi pozytywnie wpływa na odbiór. Sam najchętniej oglądam właśnie takie zdjęcia.

  6. #6

    Domyślnie

    Jezioro Inle miało być jedną z najbardziej obleganych przez turystów części Birmy. No i było, ale byli to turyści z Birmy, bo akurat w momencie w którym przybyliśmy Nyaungshwe (brama do Inle) do miasta w złotej łodzi w kształcie chyba kogura przybył też posążek Złotego Buddy, który robił tournee po okolicznych wioskach. Ale natłok ludzi jakoś wcale nie przeszkadzał. Tym bardziej, że w samym mieście, turystycznym, akurat turystów (przynajmniej tych białych) nie było więc można było przebierać w hotelach, restauracjach itd. Z resztą atrakcje Inle (oraz największego w Birmie jeziora Moebyel do którego także można dopłynąć kanałami, najlepiej w porze deszczowej lub zaraz po) i tak mieszczą się na wodzie. Podróżowanie po jeziorze jest bajecznie proste. Wystarczy wynająć łódź z kapitanem i ustalić co/gdzie/kiedy chcesz zobaczyć a potem wynegocjować jak najlepszą cenę. Warto wcześniej zrobić rozeznanie, bo cena początkowa może być nieco zaporowa. Łodzie z samego rana można wynająć przy głównym kanale. W sumie o drajwera warto zatroszczyć się dzień wcześniej. Nie dlatego, że może ich zabraknąć, Birma ma ostatnio złą prasę w zachodnich dziennikach z powodu prześladowań ludu Rohingja więc turyści tu prawie nie przyjeżdżają, ale po to by znaleźć sobie kogoś z kim da się dogadać/pogadać. Większość mówi po angielsku bardzo słabo więc czasami może to być jakiś problem. Warto też się wybrać nad jezioro kilka razy, bo za jednym razem nie uda się wszystkiego zobaczyć, szczególnie jeśli się ma w planach drugie jezioro, które jest bardzo daleko. Tyle tytułem wstępu. Nie wiem dlaczego, ale część zdjęć już kiedyś obrabiałem i zrobiłem to na czarno-biało. Bez sensu. Oryginały mi się gdzieś zapodziały więc w tej wrzutce postanowiłem być konsekwentny i resztę obrobiłem podobnie. Tak samo mi się nie udało. Reszta już będzie w kolorze.



    Tzw. przebierańcy czyli wymuskani niby rybacy, którzy wyginają się dla turystów zaraz po wypłynięciu z kanałów. Za pozowanie biorą niezły pieniądz dlatego warto przemyśleć czy się chce taką fotkę (nie taką jak ja, bo to od zadu strony a pozować potrafią dużo lepiej )






    Prawdziwi rybacy zazwyczaj nie łowią już koszami. No i nie ubierają się w tradycyjne stroje.







  7. #7

  8. #8

    Domyślnie

    Co robi ten człowiek z wiosłem na ostatnim zdjęciu?

  9. #9

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez tbogdanowicz Zobacz posta
    Co robi ten człowiek z wiosłem na ostatnim zdjęciu?
    Myślę, że chodzi o wypłoszenie ryb choć nie jestem pewny. Poniżej wrzucam link opisujący tę technikę łowienia.

    http://www.myanmartravelessentials.c...ing-inle-lake/

  10. #10

    Domyślnie

    Fajne. B&w pasuje.

Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. [ Portret ] z szuflandii
    By fafniak in forum Portret, także Glamour/Beauty
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post / autor: 19-03-2020, 15:03
  2. [ Makro ] Robaki z szuflandii
    By Karbulot in forum Przyroda i makro
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 14-03-2011, 14:13
  3. [ Przyroda ] Ruda z szuflandii
    By chomiczkus in forum Przyroda i makro
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 20-02-2011, 10:36
  4. [ Architektura ] Z szuflandii
    By Nostromo in forum Architektura
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 29-01-2009, 09:51
  5. [ Makro ] Z szuflandii
    By JacekM in forum Przyroda i makro
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 21-11-2007, 20:33

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •