Bo chcą pokazać, że robią analogami.
Ja nie mam nic przeciwko robieniu analogami, przecież wiesz jaki aparat kupiłem kilka dni temu.
Ja też juz nimi rzygam, jak to okreslasz, ale dodanie ziarna do gładkich zdjęć niewiele zmienia. Wg mnie.
Będzie dyskusja zaraz o tym co to plastyka zdjęć, albo plastyka MF.
Wg mnie nie ma co dorabiać ziarna w zdjęciach wyświetlanych na monitorach o rozdziałkach FHD.
Analog ma sens ze względu na inną tonalność, inaczej oddaje światła i cienie (to dotyczy zarówno Ilford Delta jak i T-MAxa czy innych filmów) niż cyfra. I do tego inna plastyka MF.
Oczywiście to moje upodobania, każdy ma swoje, inne. Ja za analoga nie cierpiałem ziarna, stąd Mamiya RZ i 6x7. Owszem, jak sie kocha ziarno to mały obrazek, filmy 400 ASA, agresywne wywoływanie. Ale to mnie nie kręci tak samo jak przeciwieństwo - np rosyjskie wygłaskane idealne glamoury.
Każdemu się podoba inna stylistyka, wyraźnie to już chyba powyżej zaznaczyłem. Każdy oglądając/oceniając zdjęcia wyraża swoje opinie, skrzywione swoim gustem.
Szukaj
Skontaktuj się z nami