Że tak zapytam z głupia frant...
Jak się Szanowni zapatrują na ładowanie do LF-a papieru negatywowego zamiast filmu? Bo to i tak trzeba skanować, więc później obróbka mniej kłopotliwa. Nie do wszystkiego rzecz jasna, ale może?
Szukaj
Że tak zapytam z głupia frant...
Jak się Szanowni zapatrują na ładowanie do LF-a papieru negatywowego zamiast filmu? Bo to i tak trzeba skanować, więc później obróbka mniej kłopotliwa. Nie do wszystkiego rzecz jasna, ale może?
To nie wielki format
ale... daje "podobne" możliwości kreacji obrazu (pomijam oczywiste różnice wynikające z wielkości)
https://www.ebay.pl/sch/i.html?_from...0+III&_sacat=0
Nie jest z czapy, bo efekty z takiego średniego jak Fuji GX680 z Fujinonem 180/3.2 są bardzo spoko. Z kadrowaniem rzeczywiście może być ciężej.
Ten Intrepid jest dosyć lekki. Dla mnie problemem jest też to, że kompletnie nie ogarniam, co tam powinno być w zestawie. Gdzie potem znaleźć matówkę etc. Jakbym wziął tego drewniaka, to mam wszystko od razu w zestawie. Tylko obiektyw dokupić. Namiar mozesz dać. Wiem, że jest Piotr, jest ktoś w Warszawie, we Wro jest też chyba jakaś babeczka (Monika, o ile dobrze kojarzę).
Ten Intrepid ma bardzo podstawowe ruchy standardów.
Używanie z pokłonami [tilt/swing] takich konstrukcji do portretu jest dość upierdliwe.
Do portretu to wystarczyłby tilt/swing tylnego standardu [najlepiej z osią przez jego środek -a nie base tilt] -czyli odwrotnie niż w tym Intrepid
i ewentualnie shift/rise/fall przedniego.
Ostatnio edytowane przez capo-di_tutti-capi ; 22-04-2020 o 11:06
Drewniak ma swoje wady i zalety. Jak Ciebie dobrze znam to chodzi ci o jak najmniejsze GO w portrecie. Drewniak w teren to duże ułatwienie ale problem jest przy cięższych szkłach, przedni standard nie utrzyma i często opada.
Druga sprawa to długość szyny montażowej a raczej jej stabilność. Drewniaki potrafią opadać a z ciężkim szkłem to już w ogóle kiepsko może się to skończyć.
Krajobrazów raczej robić nie chcesz?
Jak chciałbyś takie GO uzyskać:
To proponuje studyjny sprzęt, jest stabilniejszy, precyzyjniejszy. Do tego masz dużo lepszą kontrole. Przy takim płytkim GO musisz bardzo uważać tak z modelem jak i z każdym ruchem.
Osobiście też odradzam tego Intrepid, napisz jaki masz budżet to ci też poszukam czegoś w ebay itp portalach. Filed camery są drogie a te dobrych firm bardzo drogie i cenne.
Potrzebujesz aparat, obiektyw, wężyk, kasetę, lupę, coś aby zakryć się gdy patrzysz przez matówkę i światłomierz.
Reszta to już ciemnia.
Ja byłem u Piotrka Radeckiego na mokrym kolodionie. Ale myślę że spokojnie da ci namiary albo kurs z klasycznego wołana i pracy z LF. A jest bardzo dobrym fotografem i fajnie operuje światłem.
https://www.google.com/search?q=piot...=1920&bih=1057
No, tu już jest masakrycznie mała GO. :P
Co do budżetu - sam nie wiem. Ze 2-3 koła?
Te foty mi się bardzo podobają.
http://www.p1600.com/en/portfolio/la...Us-lbwJBoUXlys
On chyba Rolleia używa.
Linhof Super Technika IV też super sprzęt. Ale kosztuje, do tego dobra optyka też kosztuje sporo ponad Twój budżet.
Trudna sprawa z wyborem, Mentor jest mega tani. Dzięki kurtynie każde szkło będzie użyteczne, do tego w Polsce sporo części jak kasety itd. ludzie mają.
Musisz też pomyśleć o ciemni. Kosztach materiałów, chemii i czy masz skaner?.
Największe ryzyko moim zdaniem to czy będziesz miał z robienia takich zdjęć przyjemność. Obraz jest piękny ale praca z LF to nie cyfra. Tu możesz skopać robotę już na etapie zakładania materiału światłoczułego do kasety.
Jak nie będzie bakcyla to kasa w błoto nie zależnie jaki sprzęt kupisz. Myślę że najlepiej zacząć własnie od sprawdzenia czy cię to będzie kręcić a nie męczyć.
Otóż i to, pierwej kupić małoobrazkowy aparat za 100 złotych i pobróbować swoich sił w ciemni.
Zestawy używanych akcesoriów, koreks, kuwety, wieszaki, płuczki, powiększalnik, widziałem na znanym portalu aukcyjnym za tak zwane psie grosze.
Ostatnio edytowane przez david555 ; 22-04-2020 o 15:19
NIKON
לא תרצה - VI - Nie będziesz mordował
Skontaktuj się z nami