Szukaj
Pęknie to wyszło. Przy okazji człowiek pozmienia swoje plany turystyczne. Czyli Gładyszów też. O jakiej porze to robiłeś?
D70s + D300 + D700 + D750 + S 14-24/2,8 + S35/1,4 + N50/1,8 + N24-70/2,8 + N70-200/2,8 VRII + SB-800 + SB-900 + Zenit 122 + SLIK PX RO 500D
To już było po zachodzie. Ale czuję że prawdziwą moc to miejsce ma o wschodzie, a jeszcze z jakąś mgiełką... Do cerkwi (obecnie kościoła) prowadzi ścieżka otoczona z dwóch stron drzewami. Przy dobrych warunkach może wyjść pięknie.
W tej okolicy koniecznie jeszcze odwiedź Bartne, Owczary, Skwirtne... i wiele innych
Pięknie wyszło, Konstrukcja kadru znakomita, światło dopełnia. Cóż tu więcej napisać
Fuji
Są to dla mnie nowe tereny, a też po trochę nowe doznania...
Znam oczywiście fotografię architektury sakralnej, oglądałem masę zdjęć nie tylko tzw. ikon gatunku, ale też budowli mniej popularnych, ale po większej części robionych z naciskiem na sprawy architektoniczne (bryła, wnętrze, wystrój, elementy konstrukcji, detal). Tutaj z przyjemnością oglądam po prostu rustykalny budynek wraz z otoczeniem w który wrósł, nie oderwany od kontekstu ciasnym kadrem, czy położenim nacisku na same sprawy architektoniczne. Pora dnia dopełnia wrażenie zanurzenia w spokoju, trwania w harmonii z otaczającym światem, jakkolwiek patetycznie by to nie brzmiało. Jest oddech i równowaga.
Miło, że pokazujesz takie zdjęcia.
pozdrawiam bombelkowo
Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.
Miło się na to patrzy ! To delikatne światełko, bez dużych kontrastów idealnie pasuje do architektury sakralnej jaką pozostawili po sobie łemkowie.
Jak będziesz znowu w tych stronach to puść się ciut na wschód: Krempna, Wyszowatka, Huta Polańska itp.
P.S. W miejscowości Folusz zjesz wspaniale przyrządzonego pstrąga
Jeszcze raz dziękuję za tak pozytywne przyjęcie tego kadru. Muszę przyznać, że trochę mnie zaskoczyło - nie jest to zdjęcie "krzyczące" mocnymi kontrastami, itd. Tego dnia zacząłem gdzie indziej (w Bartnem) i trochę za długo tam zabawiłem, do Gładyszowa wpadłem w ostatniej chwili, ale jechałem już bez większych nadziei, bo słońce schowało się za wielkimi chmurami. Dopiero po zachodzie chmury się rozwiały, i resztki światła pojawiły się na niebie i horyzoncie. Starałem się obrobić akcentując to światło, ale bez przegięcia.
PS. No i nikt nie napisał, że nienaturalnie prostowane a akurat było ciągnięte do pionu, bo tam jest bardzo ciasno i musiałem zadzierać obiektyw w górę...
PS2. @merkator: Kierunek wschodni, Krempna, Kotań, Chyrowa - znam i lubię. Folusz - zanotowane
Skontaktuj się z nami