Dzięki nr 1, 5, 7 i 13 odbyłem mentalną podróż w połowę lat '80, gdy zaczynało się moje zainteresowanie lotnictwem i wojskowością Fajne, szeroko rozplanowane kadry.
Na to, kto jakie będzie miał skojarzenia nie masz wpływu. Ja widziałem zarówno kolizję Żelaznych, jak i słup dymu po Su-27, a i tak Radom zawsze mi się kojarzy z irytującym dojazdem, beznadziejną organizacją na bramkach i słońcem prosto w oczy, od którego za jednym razem dostałem udaru.
Szukaj
Skontaktuj się z nami