Cześć,
w połowie kwietnia planuję spróbować swoich sił przy fotografowaniu ceremonii w urzędzie stanu cywilnego. Będzie to moja pierwsza próba - dla znajomych. Mam pewną wizję, ale brak mi doświadczenia, więc moje plany moga mieć się nijak do rzeczywistości.
Co ważne: decyzja jeszcze nie zapadła ponieważ, nie chcę robić sztucznego tłumu. Na ceremonii będzie fotografował również inny znajomy pary (równiez entuzjasta - nie zawodowiec), więc planuję najpierw wybadać czy jest sens pchać się tam na drugiego, zanim ja powiem "tak".
W przyszłym tygodniu zrobie wstępny brief z młodymi, skontaktuje się z fotografem, aby przegadać temat i podjadę do UC zobaczyć salę i otoczenie.
tak, czy inaczej, informacje na przyszłość przydadzą się a ja i tak tam będę, więc ewentualnie zwróce uwagę na pewne rzeczy.
Was prosiłbym o porady dla początkującego.
fakty sa takie, że mam jeden korpus i kilka obiektywów. Fotografuję w RAW.
Nie planuję zmiany obiektywu w trakcie ceremonii ze względu na czas, zatem pytania jakie mi się nasuwają:
1) Jakim obiektywem najlepiej fotografować: 35, 50 czy 85?
2) lepiej szeroko, czy lepiej skoncentrować się na wąskim kącie? (gdybym miał 2 body to pod jedno podpiąłbym 35, pod drugie 85 i miałbym komfort)
3) Czy lampa reporterska jest przydatna? (w kościołach nie wolno, a co z UC?)
4) lepiej podejśc do tego rzemieślniczo, czy artystycznie? (klapać lustrem na potęgę, czy koncentrować się na "smaczkach")
I najważniejsze: czy dwóch entuzjastów fotografii na takiej ceremonii to nie za dużo? Pytam o Wasze doświadczenia. Moim zdaniem za dużo. Chyba, że podzielić się zadaniami i robić swoje (np.: jeden robi szeroko, drugi koncentruje się na emocjach itp.)
Wszelkie sugestie mile widziane.
Szukaj
Skontaktuj się z nami