Cześć, planuję zakup teleobiektywu do Nikona D5600. Chcę wykorzystywać tele do fotografowania głównie krajobrazów, może czasem jakiś portret, bardziej na próbę. Na wstępie odrzuciłem Nikona AF-P 70-300 F/4.5-6.3 - w końcu niska cena nie bierze się znikąd. Zostały mi więc do wyboru dwa Tamrony: 70-300 f/4-5.6 i 70-210 f/4. Kusi mnie ten drugi ze względu na stałe światło. Z drugiej strony, nie wiem, czy to wykorzystam, bo jednak chcę się skupić na krajobrazie, więc w ruch i tak pójdzie statyw i większa przysłona. Czy warto dopłacać 1000 do f/4? Fajnie byłoby zobaczyć rawy użytkowników 70-300 - chciałbym widzieć, jak wygląda korekcja aberracji w LR.
Szukaj
Skontaktuj się z nami