Czy jest sens kupowania SIGMA A 24-105MM F/4 DG OS HSM

[Andrzej1966]

Dlatego Ja też obstaje przy N24-70/2.8.Myślę że się sprawdzi na następnych wycieczkach ale tez w codziennym użytku.

[Jacek_Z]

24 mm to nie jest szeroko. W wąskich uliczkach zdecydowanie lepiej mieć N 16-35 albo Samyanga 14 mm i cropować.
Ja na wyjazdy nie biorę szkieł ze środka zakresu, ani szkieł jasnych. A ty sie uparłeś na zoom okołostandardowy i jasny.
Zabieraj szkła ekstremalnie szerokie (ale nie rybie oko) i tele. Np 16-35 i 70-300. W zakresie 35-70 mm mam dziurę, a ty chcesz zabierać własnie praktycznie w tym zakresie ciężkie, jasne szkło.

[cz4rnuch]

Moja ogólna refleksja jest taka, że czym mniej sprzętu tym lepiej, ale wszystko zależy od tego czego oczekujesz po takim wyjeździe. Jeśli najbardziej zależy Ci na samej podróży a zdjęcia mają być tylko miłym dodatkiem to zredukuj ilość sprzętu do minimum (i odpuść sobie te Itaki, Rejnboły, bo gwarantuję Ci, że napięty program i brak czasu będą Ci doskwierały bardziej niż brak UWA, tele czy czego tam Ci jeszcze zabraknie). No, ale jeżeli zależy Ci głównie na zdjęciach to noś i cierp. Mi się zdarzały wyjazdy na które zabierałem i tak góra trzy obiektywy a potem się z tym męczyłem, ale ostatnio przez 3 tygodnie fociłem prawie wyłącznie jedną stałką 85mm i choć oczywiście czułem pewne ograniczenia to z perspektywy czasu uważam, że sam wyjazd był przez to trochę bardziej udany. Po to ostatecznie jedzie się za granicę, by trochę odpocząć i coś zobaczyć a oglądając świat przez wizjer naprawdę wiele się traci. Miałem też wyjazd, który obskoczyłem w całości coolpixem ze stałką chyba 18mm (plus foćki ze smarkfona) i też byłem bardzo zadowolony. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że niektórych bardzo korci uzbrojenie się na taki wyjazd. Aż serce krwawi na myśl, że człek latami zbiera drogi sprzęt a na wyjazd, który potencjalnie może obrodzić najlepszymi fotkami miałby to wszystko zostawić i cykać G7X lub RX100. No, ale paradoksalnie często taka opcja jest najlepsza. Oczywiście łatwo się pisze, sam często biorę bezlustro choć co roku sobie obiecuję, że sobie kupię RX100 i w końcu będę szczęśliwy. Ale kiedyś tak zrobię. Pewnie wtedy gdy już nie będzie człowieka stać na te zabaweczki

A żeby nie było aż tak filozoficznie i bardziej w temacie to napiszę byś niczego więcej nie kupował. Masz w stopce masę sprzętu, bez problemu dobierzesz z tego coś na wyjazd. Po co mnożyć byty? Zamiast tego możesz mieć bilet na inny wyjazd jeśli się spodoba.

[Myszowor]

Najlepszy test zrób sobie wycieczkę w miasto z wybranym sprzętem i sprawdzisz czy Ci coś brakuje, czy nie było za ciężko i czy zmiana obiektywów nie była upierdliwa za bardzo.

[TOP67]

Ja jadę na taką wycieczkę jadę po raz pierwszy. Dużo zwiedzania Barcelona,Madryt,Porto i jeszcze sporo miejscowości i dlatego szukałem obiektywu uniwersalnego N24-70/2.8 najbardziej Mi odpowiada.Tu koledzy doradzali Mi N24-120/4.0 ale ten obiektyw ma nie najlepsze recenzje na Optycznie.Dlatego wybrałem N24-70/2.8 bo ma dobre recenzje a szkło po wycieczce zostanie,więc warto zainwestować.

Mam obydwa i tylko raz na wyjazd zabrałem 24-70/2.8. Ale wtedy moim celem była 24 godzinna procesja wielkopiątkowa, więc typowa reporterka i to w trudnych warunkach. W pozostałe dni wyjazdu zabierałem DX z malutkimi obiektywami.

24-120/4 to bardzo dobry obiektyw, a pod światło bije 24-70/2.8.
24-70/2.8 warto mieć, jeśli sprzedasz 24-35/2.0. Ale na wyjazd i tak bym zabrał 24-120/4 i jakiś UWA, raczej nie Sigmę 20/1.4.

Średnio raz w miesiącu jestem na wyjeździe turystyczno-fotograficznym. Jak lecę samolotem, zabieram DX. Jak jadę samochodem biorę DX + FX, ale i tak częściej robię DX.
FX mam na reporterkę.

[wmaryo]

Polecam 24-120 jest świetny na taki wyjazd sprawdza się jak czasem chcę wyodrębnić coś z tła (Często robię zdjęcia z góry) weź coś szerokiego i dasz radę.

[Andrzej1966]

Dzięki za za pomoc i podpowiedzi teraz muszę sobie wszystko przemyśleć i zdecydować na jakąś opcję.