Koledzy, wrzuccie na luz bo zbaczacie z tematu dyskusji.

Ja natomiast jestem mieszanym przypadkiem. Na części szkieł mam uv a na innych nie. Czasem będąc w plenerze polara nie zdejmuje a czasem nawet na calej wyprawie typu City break go nie zakładam bo nie ma po co. Szkła szanuje i na żadnym nie mam rys. No prawie bo raz mi się złamała polka z sprzętem i sigma 70-200 ucierpiała. Gdyby nie tulipan miałbym bardzo drogie puzzle. Gdybym miał na niej filtr uv to miałbym całą soczewke a tak mam odprysk. Poza kadrem ale obiektyw stracił z40% wartości. Z innymi szlajalem ssie po górach i ani ryski. Ile ludzi tyle przypadków.

Jak zostało napisane, ja bym założył dobry uv a polar w zależności od warunków.

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka