Dobra po kolei.
Najpierw o kolorach i ich "tescie", ktory zrobiles.
Tak, polar "podbija" kolorystyke, "uwydatnia" w pewien sposob kolory, szczegolnie przy foto krajobrazowej. Tylko zwroc uwage ze daje to w cudzyslowie. Bo jak zapewne wiesz polar (na potrzeby rozmowy przyjmijmy ofc, ze jest to CPL stosowany szerok ow fotografi) polaryzuje swiatlo, likwiduje odbicia i odblaski.
To jesli fotografujesz jakas łąke godzinke po wschodzie slonca, to polar oprocz dzialnia na niebie i uwydatnienia rysunku chmur, zlikwiduje oblaski na tej łące a tym samym kolor bedzie bardziej "wyciagniety", bardziej "soczysty".
Ale absolutnie ten kolor nie bedzie zdegradowany jak to okresliles, tylko ta powierzchnia. struktura, faktura, krajobraz, laka, widoczek bedzie spolaryzowana.
Polaryzacja to najprostszy i efektywny optyczny sposob na wydobycie swoistego kolorystycznego i kontrastowego powera z danej sceny.
Wystarczy ruch palcami o kilka centymetrow niz dlubanina w PS wymagajaca mniejszej lub wiekszej wiedzy o obrobce.
Ale wrocmy do twojego testowego zdjecia kwiatka. Po lewej polar ON po prawej polar OFF. Widac to po odblaskach lub ich braku.
Szkoda, ze teg okwiatka nei odkurzyles, bo tak to mozna by w sumei forsowac terze ze polar jest pomocny w fotografi makro, bo na lewym zdjeciu widac kurz a na prawym gubi sie w odblaskach.
Nie zarzucajac ci slepoty, to szkoda ze nei dales exifow. Ale i tak widac ze te zdjecia sa roznie naswietlone. To z polarem OFF po prawej ma glebsze i cemniejsze cienie. Prawdopodbonie uzyles roznej przyslony bo (nie dam sobie reki uciac) widze ciut inny rozklad GO. Albo slonce troche bardziej zaswiecilo, bo wyszlo zza chmury.
W kazdym razie ten test nie uwazam za miarodajny. I mimo ze tez nie jestem slepy jak ty i ogladam na normalnym isprawnym monitorze, to nie widze tutaj zadnej degradacji koloru.
Polaryzacja nie rowna sie degradacja koloru!
To nie ND milion, ktory robi z kolorami co mu sie podoba, lub nawet szara polowka Hitech, potrafiaca dac czasem zafarby.
W kazdym razie ten kwiatek z zoltymi elementami jest na zdjeciu lewym jasniejszy, przec co troche gubi sie ta zolta struktura liscia, choc jest jej wiecej bo usuniete zostaly odblaski
Teraz o bledzie polara, ktory zobrazowales tymi zdjeciami.
Tylko na poczatek napisze, ze blad polara moze wystapic przy szerokim kacie (troszeczke przy powiedzmy standardzie) a przy tele jest praktycznie nierealne jego wystapienie. I jest scisle zwiazane to z tym jak "skrecimy" polara. Bo jesli mamy pozycje maksymalnej polaryzacji danej sceny na 100% to jest tez pozycja "zero polaryzacji".
Czyli mozna miec zalozony polar i miec zerowy efekt polaryzacji a jedyne co uzyskamy to tylko strate swiatla bo mamy jakis filtr nakrecony. Jedyna polaryzacje jaka mozemy uzyskac bez krecenia filtrem, to ze bedziemy sie obracac z aparatem zeby uzyskac kat ze sloncem dajacy polaryzacje.
Tylko gdzie tu swiadoma kompozycja kadru.
Jak juz powolywales sie na fizyke, to wlasnei taka jest fizyka polaryzacji przy uzywaniu CPL. Odpowiedni kat wzgledem slonca i krecimy filterekiem.
I pisze to zarowno z teori i praktyki, czyli kilkunastu tysiecy roznych ujec krajobrazowych z nakreconym polarem. Bo akurat naleze do osob, ktore lubia dlubac polarem w danej sceneri krajobrazowej. Mozna powiedziec, ze do krajobrazu mam go zalozonego non-stop a zdejmuje tylko do zdjec prosto w slonce.
Poludnie sie nie liczy, bo wtedy szanujacy sie pro foter krajobrazu nawet nie wyjmuje aparatu. Tako pisza w poradnikach.
Wiec, prosze nie pisz mi ze przez te kilkanascie tysiecy zdjec zdegradowalem sobie kolory. Wierze, ze naprawde jakos niefortunnie sie wyraziles i miales co innego na mysli.
Dobra, teraz konkret o tych zdjeciach co dales. Na 1 calkiem spory blad polara. Moja rada, mozna bylo mniej skrecic czyli mniej spolaryzowac. Ale nawet teraz jest to do usuniecia lokalna korekta ekspozycji (np pedzel i EV na plus po srodku nieba a po bokach na minus) na poziomie ACR.
Jakas minuta, dwie. A w krajobrazie i tak przewaznie sie naswietla na swiatla i wyciaga dol z ciemnicy, to pare ruchow z lokalna korekta ekspozycji wiecej raptem. Choc na poczatku bym troche mniej skrecil polara.
3 piekny rysumek chmur i pieknie wyciagnieta barwa morza (jestem ciekaw czy bys napisal zdegradowana), dzieki pozbyciu sie odblaskow na wodzie. Ten blad polara na wodzie to raptem 0,3-0,5EV roznicy widze. Tam sa tak male roznice w jasnosci ,ze zastanawiam sie czy przypadkeim gdzies nie bylo plycizny po bokach i nie tylko polar odpowiada za ta mala roznice jasnosci.. Bo jak zapewne sie zgodzimy, plycizna ma jasniejsza wode a glebia ciemniejsza ton. A niebo wymaga mniej inwazyjnej korekty niz na 1.
Mozna bylo tez troche mniej skrecic, lub zrobic wezsze ujecie. A jakby np posrodku nieba byly chmury, to by sie w nich ukryl blad polara na niebie.
2 ma potezny blad polara. Kadr tak powalajacy, ze chyba zrobiony tylko po to zeby uzyskac ekstremalny blad polara. Nie chcial bym tego poprawiac w PP, stanowczo bym tutaj zalecal bardzo delikatne obchodzenie sie z polarem.
4 taka malutka, to ja pomine.
Takze podsumowujac. CPL jest bardzo przydatny w fortografi krajobrazowej, daje optycznie pozytywne efekty (kontrast, wydobycie kolorow, usuwanie zamglenia w gorach na dalszych planach, piekny blekit, poprawa rysunku chmur itp). Tylko trzeba wiedziec jak i ile krecic.
Czesc z tych rzeczy mozna uzyskac samym PP, ale nie wszytkie! Po za tym czy nie przyjemniej jest pokrecic polarem i zobaczyc ten efekt w wizjerze niz pozniej dlubac sie w PP.
P.S
Tak oczywiscie masz racje ze przy rybim oku polar to pomylka. Tylko raz ze fafniak tu wspomnial zartem o rybim oku (co na pewno wychwyciles, ale chyba chcilales sie pospierac tylko).
A 2, ze autor watku pytal o obiektyw 18-140mm. A 18mm na DX t ojednak nie rybie oko z mozliowscia wysapienia bledu polara.
Szukaj
Skontaktuj się z nami