Szukaj
1. Ładna wprawka, ale tylko wprawka, ćwiczenie, sprawdzian, czy technicznie uda się zrobić takie zdjęćie, jakie sobie zaplanowałeś. Jako wprawka wypadło nieźle, choć światło oceniłbym jako jednak zbyt twarde. Wiem, że jednym z celów było zapewne podkreślenie faktury ciastka (co się udało), ale mimo to uważam, że światło jest zbyt twarde.
Zdjęcie jako gotowy produkt finalny niestety do mnie nie dociera z powodu wybitnie rzucającego się w oczy braku kontekstu: czarne tło i okruszki wypadające poza kadr tego kontekstu nie zrobią.
2. Nie, wypadło fatalnie. Mogłoby to robić za przykład zdjęćia komórką posłanego do kumpla, który jest w sklepie: o, taką flaszkę kup. Jeśli zaś chodzi o fotografię produktową, jest niedobre (ja oceniłbym nawet na bardzo niedobre).
Myślę, że po prostu jeszcze nie pora dla Ciebie na fotografowanie szkła. Kompletnie nie odnajduję żadnej pracy nad nadaniem światłem kształtu butelce (kształt butli jest wręcz niewidoczny), nad dopracowaniem faktury - a zauważ, że butelka ma wytłoczenia, tutaj ledwo widoczne (co dla klienta byłoby najpewniej bardzo ważnym detalem), podobnie rzecz ma się z etykietą... Pojawiają się podstawowe braki opanowania odbić; co gorsze wygląda, jakbyś postawił flaszkę na parapecie, prawie można ocenić stan pogody za oknem... O czymś takim jak wysmakowanie światła należy w przypadku tego zdjęćia w ogóle zapomnieć, coś takiego tu nie istnieje.
Na pocieszenie - fotografowanie szkła nie jest łatwe, więć początki bywają trudne.
3. Najlepsze (a dla mnie na pewno najmilsze) moim zdaniem zdjęcie z całej serii. Teraz, mając opanowany warsztat na tyle, żeby takie zdjęcia robić w spokoju zastanowiłbym się nad paroma sprawami (wymieniam w kolejności dowolnej):
- czy do takiej faktury głównych postaci istotnie podłoże jest najlepiej dobrane; czy spokojniejsze (może całkiem gładkie), lub rytmiczne (paseczki, niekoniecznie proste, może w postaci delikatnej fali) nie byłby lepsze;
- czy blenda lub dwie (niekoniecznie olbrzymie) nie poprawiłaby sytuacji; poeksperymentowałbym, aby osiągnąć równowagę pomiędzy wydobyciem fakturki kostek, a ogólnym doświetleniem z lewej strony kadru;
- czy nie możnaby zbudować (w sensie dosłownym, dokłądając jakiej elementy) jakiejś kompozycji na samej scenie. Unikałbym elementów błyszczących (po butelce widać, że nie są łatwe do ogarnięcia), ale np. zapałki, suchy kłos, listek, niepogruchotane ciasteczko z pierwszego zdjęćia. Na przykład kilka kostek małych i jedna większa ułożonych dookoła ciasteczka i wychodzi zdjęcie pt. 'Król Artur i rycerze okrągłego stołu'. Niekoniecznie od razu budować dekoracje do filmu hollywoodzkiego, ale pomyśleć nad czym więcej.
4. Niby niezłe, ale wymęczone. Banan stary (skórka), obrany w sposób nieuporządkowany (skórka wisi jak popadnie), sam miąższ owocu wygląda nieświeżo (długo to przygotowywałeś i w trakcie tych przygotowań owoc zżółkł i pociemniał), oświetlenie wydaje się dość przypadkowe (np. odwinięty kawałek skóry pośrodku jest jaśniejszy niż sam pocięty banan, czym bardziej przyciąga uwagę niż clou zdjęćia, jakim jest pokrwawiony owoc). Dodatkowo wprost fatalnie wyciąłeś go w PSie, maska jest ostra jak żyleta na całej długości, co w porównaniu z przedmiotem, który nie jest ostry na wszystkich krawędziach wygląda wyjątkowo niedobrze.
Na plus kolorystyka. Gdybyś opanował ciemnienie owocu (podobno skropienie sokiem z cytryny pomaga, ale nie wiem czy na banany to działa) i wybrał banana ze świeżą skórą, kolorystyka byłaby całkiem dobra.
Na pocieszenie powiem Ci, że i tak wolę już tego banana z tymi mankamentami, niż tego przyklejonego taśmą do ściany.
Ostatnio edytowane przez 2pompony ; 02-02-2020 o 10:12
pozdrawiam bombelkowo
Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.
Dzięki za ocenę i krytykę, która mam nadzieję mi pomoże wyeliminować błędy. Na swoją obronę mogę powiedzieć jedynie że butelka była trójkątna i to z pewnością nie ułatwiło zadania. Banan faktycznie troszkę nieświeżo wyszedł ale tu zawiniła również obróbka, za bardzo chciałem pokazać szczegóły.
...
Zdecydowanie lepiej niż poprzednia butelka! Ogólnie albo sakramencko szybko się uczysz, albo poprzednią flaszkę specjalnie skopałeś, żeby po tygodniu wystrzelić z tą, która jest lepsza o trzy klasy.
Na plus ekspozycja, wtopienie w tło, zostawienie odbicia na podłożu. Na minus brak wydobycia koloru cieczy, która wyszła tak sobie; ma przecież nęcić miodowym blaskiem, a wnętrze tutaj jest ponuro-bure.
Teraz poczytaj coś o zastawkach, które w wypadku fotografowania szkła się bardzo przydają, zwłaszcza o murzynach (z małej litery bo nie chodzi mi o mężczyzn rodem z Afryki ). W tym tempie nauki pójdzie Ci szybko.
pozdrawiam bombelkowo
Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.
Mi się podoba ale żeby osiągnąć poziom nazwijmy to "katalogowy" to hoho Panie daleka droga jeszcze.
Ja bym to jednak wyprostował i wycentrował.
edit: widzę że jest kolejne już wyprostowane
ale za to ciapaciajki od palców są i parę niepożądanych odbić.
Ostatnio edytowane przez ksh ; 08-02-2020 o 22:13
To jest zabawa. Ale swoją drogą fajnie by było robić katalogi.
...
Jeśli chcesz mieć dobre wyniki w fotografii produktowej to powinieneś zacząć od warsztatu oświetleniowego. To jest absolutna podstawa i to w Twoich realizacjach leży. Na początek fotografowanie przedmiotów na białym tle. Naucz się zakładać tinty w określonych kierunkach, umieć podkreślać linearny charakter przedmiotu oraz wybierać dobry kąt widzenia. Skup się na właściwościach powierzchni i brył. Przeczytaj parę książek.
Na pomysły stylizacyjne przyjdzie czas gdy opanujesz abecadło bo na razie to światło najbardziej kładzie te prace.
Nie wiem czy na nikoniarzach trafiłeś na założony przez mnie wątek https://forum.nikoniarze.pl/threads/...=1#post3724205
gdzie poruszonych (przez mnie i kolegów) jest sporo zagadnień i tych zaawansowanych i tych podstawowych. Przeczytaj, być może znajdziesz tam inspiracje.
Pozdro
Wiesiek
Skontaktuj się z nami