Szukaj
Aleś "miodowo" posłodził @krunz tymi pastelami
Jak na tatromaniaków przystało, jedynka wysuwa się za sprawą emocji pierwszego planu i tego co się w dali dzieje.
Dwójka i trójka to wytchnienie i miłe zakończenie dnia po tatrzańskiej wyrypie....
O ja... trójka fantastyczna. Dobra kompozycja kolory i kontrast. Bardzo przyjemnie sie oglada.
Ja państwu powiem, że ja pracuję cały czas, cały czas czegoś się uczę, bez przerwy.
Pięknie się działo, brawo.
Ogolnie to dla mnie te zdjecia to taka beczka miodu z lyzka dziegciu.
Najpierw zalety; Gory, dobra powazniej- kadry ok, zdjecia nie sa przeostrzone a jednak pelne detalu. Widac, ze to masz bardzo odbrze opanowane.
Na pewno 1 najbardziej mi pasuje. Najlepszy kadr i jest power swiatla. Mozn by dzielic wlos na czworo i dywagowac czy "przepalu" ciut nie opanowac, ale tak zeby byl kontrast.
Ale podsumowujac 1 ma wszystko. Monumentalny gorski kadr i wspaniale swiatlo.
Fajne tez efekty z dlugim czasem wychodza.
Rozumiem ze to przez mocny filtr szary robisz, czyli moga byc spore przeklamania kolorow. I tu wlasnie sie zblizamy do problemu tych konkretnych zdjec. Czyli przeslodzonych kolorow. Nie jakos strasznie ale jednak jest imho za slodko.
Na 2 i 3 jest lukier, ten pomaranczowy na 1 tez jakis taki slodki...
Czyli mamy soczysty gorski kawal miecha, polany lukrem. Nie pasuje mi takie zestawienie.
Zawsze z checia odpalam twoje gorskie zdjecia, bo temat bliski sercu.
Mam nadziej ze nie pojdziesz dalej ta slodko-landrynkowa droga w foto gorskiej. Nie wiem czy to moze troche przez warunki, czy zestaw matryca plus filtr szary takie cos daly, czy moze zla droga w obrobce. Ja bym w kazdym razie wolal gory bez slodkosci.
Ostatnio edytowane przez krzysztofz24 ; 09-02-2020 o 22:44
Fuji S5Pro / D90 / F801 / F601 / Reflecta / N16-85VR / N50f1.4G / T70-300 / S24-70HF / H50f2 / Benro A-198n6 / Triopo B3 / CPL / Cokin / Hitech.
Pozdrawiam, Krzysiek.
Dzięki
Dziękuję za ciekawy wpis. Dziś już naprawdę niewielu ma na to czas i ochotę.
Mnie osobiście jedynka też najbardziej podchodzi. Wiało wtedy bardzo silnie i warunki zmieniały się dynamicznie. Postanowiłem skorzystać z ND2000 i dzięki temu powstał ten efekt welonu. Tak na marginesie nakręcanie metalowego filtru przy takim wietrze na mrozie - bezcenne
Kolor faktycznie podciągnięty ale w moim odczuciu bez przegięcia. Przynajmniej na monitorze bo w telefonie wręcz bladawo.
2 i 3 to to już sam zachód. Zakolorowało niebo na chwilkę. Dosłownie kilka minut.
W sumie to ja też wolę bardziej surowe zdjęcia gór ale w tym konkretnym przypadku te ciepłe kolory okołozachodowe ładnie mi się komponowały. Poza tym staram się od czasu do czasu coś pozmieniać i nie przywiązywać się do jednego rozwiązania. Mam wręcz przekonanie, że za rzadko to czynię
Do zobaczyska gdzieś na tatrzańskim szlaku.
Skontaktuj się z nami