Pytanie jak w temacie. Dotychczas fotografowałem amatorsko Nikonem D50. Teraz chciałbym pełną klatkę (wiem, że są świetne matryce DX, ale chcę pełną klatkę). Nie stać mnie na aparat, który byłby dla mnie optymalny. Obecnie cena D610 spadła poniżej 4tys. Czy jeszcze warto go kupić do amatorskiej fotografii? Plusem D610 jest możliwość wykorzystanie posiadanych obiektywów (chyba?) . Zależy mi na szybkim AF i to chyba będzie lepsze niż w D50? No i oczywiście na jakości zdjęć. I tu chyba D610 też będzie lepszy? Jedyna wada to wielkość aparatu. Powoli mam dość dźwigania torby z obiektywami. No i sam już nie wiem.....